piątek, 29 września 2017

Osobisty Goliat cz. 3

Osobisty Goliat cz. 3 

Następnym etapem zwycięskiego planu pokonania osobistego Goliata jest patrzenie na to, a właściwie na TEGO, który jest źródłem prawdziwego POKOJU. Co było dla Dawida źródłem spokoju i odwagi? Dawid pamiętał o niedźwiedziu i lwie, które zabił własnymi rękoma. Pamiętał o tym, że w jego życiu pasterskim, to Pan wyrywał go z opresji dzikich zwierząt. Gdy stajemy przed wyzwaniem, to musimy wspominać te poprzednie chwile, w których Pan był naszą pomocą. Ktoś, kiedyś powiedział: "Jak wchodzisz w ciemność, to pamiętaj, co Bóg mówił do ciebie, gdy było jeszcze jasno". Jakie jest dla nas źródło prawdziwego pokoju? Każdy z nas ma jakieś świadectwo z przeszłości – chwile w których Pan Bóg dawał nam zwyciężać w naszych problemach. Napełniajmy się tą Bożą obecnością, która sprawiała, że byliśmy zwycięzcami w Panu. Bóg się nie zmienia, to okoliczności wokół nas zmieniają się i ciągle jakiś nowy gigant zastępuje nam drogę. Chociaż sytuacja może za każdym razem wyglądać inaczej, to musimy pamiętać, że prawdą jest to, co czytamy w Liście od Hebrajczyków 13,8: „Jezus Chrystus wczoraj i dzisiaj, ten sam i na wiekiPan Bóg mówi w SWOIM SŁOWIE, żebyśmy wszelką troskę złożyli na NIEGO. Czytamy o tym w Liście do Filipian 4,6-9: „Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu. A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie. Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. Czyńcie to, czego się nauczyliście i co przejęliście, co słyszeliście, i co widzieliście u mnie; a Bóg pokoju będzie z wami”. 

Kolejny etap, to świadomość tego, że zawsze spotkamy się z cielesnym poradnictwem. Dawida chciano wyposażyć w zbroję i inne środki do walki. W 1. Księdze Samuela 17,38-39 czytamy o tym, że król Saul i jego doradcy chcieli go uzbroić. Dzisiaj też zawsze znajdziemy "cielesnych doradców", którzy powiedzą nam, co mamy zrobić i jak walczyć. Nasi doradcy będą uważać, że giganta nie można zwyciężyć bez ludzkich akcesoriów. Jednak Słowo Boże mówi inaczej, np. w Księdze Jeremiasza 17,5-8: „Tak mówi Pan: Przeklęty mąż, który na człowieku polega i z ciała czyni swoje oparcie, a od Pana odwraca się jego serce! Jest on jak jałowiec na stepie i nie widzi tego, że przychodzi dobre; mieszka na zwietrzałym gruncie na pustyni, w glebie słonej, nie zaludnionej. Błogosławiony mąż, który polega na Panu, którego ufnością jest Pan! Jest on jak drzewo zasadzone nad wodą, które nad potok zapuszcza swoje korzenie, nie boi się, gdy upał nadchodzi, lecz jego liść pozostaje zielony, i w roku posuchy się nie frasuje i nie przestaje wydawać owocu. Dawid czuł się wystarczająco wyposażony przez Pana. Pamiętał, co może zrobić Bóg nawet wtedy, gdy on z ludzkiego punktu widzenia, nie ma wystarczających środków aby zwyciężać. W Psalmie 33,16-18 czytamy: „Nie licznemu wojsku zawdzięcza król swe zwycięstwo, nie swej wielkiej sile zawdzięcza wojownik ocalenie. Koń zawodzi, gdy chodzi o zwycięstwo, a wielka jego siła nie zapewni człowiekowi ocalenia. Oto oko Pana jest nad tymi, którzy się go boją, nad tymi, którzy spodziewają się łaski jego”. Dawid pozostał sobą, czyli pasterzem, mimo że chciano w dobrej wierze zrobić z niego wojownika. Miał przekonanie, że wystarczy mu proca i kamień, czyli to, co dobrze znał. Miał wiarę w to, że jego zbroją będzie Pan Zastępów. Pan Bóg powołuje nas takimi jakimi jesteśmy. Istotniejsza jest nasza szczerość i autentyczność przed Bogiem, niż wkładanie maski i przybieranie postawy zwiększającej naszą powagę przed ludźmi.

Dalszy ciąg w części 4.

Bogdan Podlecki

Poprzednia część                                Następna część

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz