środa, 9 maja 2018

Wstęp do książki pt. "Osobiste chrześcijaństwo"

Wyniki większości badań statystycznych wskazują na to, że w Polsce jest ponad 90% ludzi, którzy przyznają się do ''chrześcijaństwa''. Oczywiście, że to pojęcie w naszym kraju jest rozumiane dosyć szeroko. Z reguły też od razu sami siebie, albo nas klasyfikują do jakiejś specjalistycznej grupy: katolików, prawosławnych, protestantów, czy innych mniej lub bardziej szczegółowych grup, które wynikają z historycznych podziałów. Książka pt. ''Osobiste chrześcijaństwo'' rzeczywiście jest adresowana do chrześcijan lub tych, którzy mogą nimi zostać w wyniku swojej decyzji. Jednak z małym zastrzeżeniem autora. Ona jest dla wszystkich tych, którzy chcą dowiedzieć się więcej o swoim chrześcijaństwie. Jednak nie przez pryzmat nauczania, czy tradycji jakiegokolwiek kościoła, czy grupy wyznaniowej, ale w kontekście nauczania zawartego w uznawanej przez całe chrześcijaństwo KSIĘGI, zwanej Biblią, czy też Pismem Świętym.

Jako autor tej książki jestem chrześcijaninem nie dlatego, że należę do jakiegoś kościoła, czy wyznania. Mam osobisty stosunek do chrześcijaństwa, co nie oznacza, że uważam, iż aspekt wspólnotowy jest mniej ważny. Jestem chrześcijaninem dlatego, że pewnego dnia poznałem się osobiście z założycielem PRAWDZIWEGO CHRZEŚCIJAŃSTWA, czyli z Panem Jezusem Chrystusem. Chociaż prawda jest taka, że to ON mnie odnalazł, a ja MU zaufałem i od tej pory podążamy razem przez życie ku wieczności, które ja nazywam moim osobistym chrześcijaństwem. Jednak tak naprawdę, to Pan Bóg w OSOBIE CHRYSTUSA nie założył żadnej ''religii chrześcijańskiej''. Tylko w jakimś sensie można GO nazwać założycielem ''wyznania chrześcijańskiego''. Pan Jezus Chrystus zostawia decyzję dołączenia się i przynależności do SWOJEGO KOŚCIOŁA naszej świadomej i wolnej woli. Natomiast deklaracją przystąpienia jest wyznanie Chrystusa rzeczywistym Panem swojego życia. Dlatego nie ukrywam, że moje spojrzenie na chrześcijaństwo określam jako ''wewnętrzne'', ale z pewnością też ''niereligijne'' i ''nietradycyjne'', a często nawet trochę ''niekościelne'', cokolwiek rozumiemy pod tymi określeniami. To nie oznacza, że jestem na NIE, ponieważ jestem na TAK dla ''biblijnego chrześcijaństwa''. Tym bardziej, że sam mam pełne poczucie przynależności do Kościoła Pana Jezusa Chrystusa.

W Biblii można znaleźć informację o tym, że po raz pierwszy uczniów Chrystusa nazwano chrześcijanami w Antiochii Syryjskiej, obecnie to miasto jest w Turcji. Ciekawostką jest to, że ta nazwa została nadana przez tych, którzy nie byli chrześcijanami. Samo określenie ''chrześcijanin'' nie pochodzi od słowa ''chrzest'', ale od słowa ''Chrystus'', czyli Boży Mesjasz. To było określenie ''naśladowców'' Chrystusa na podstawie obserwacji ich życia i niekoniecznie miało ono pozytywny wydźwięk. Myślę, że także dzisiaj dobre zmiany mogłaby przynieść jakaś konfrontująca ''zewnętrzna'' ocena mojego i twojego osobistego, czy też wspólnotowego chrześcijaństwa. Jednak póki co, oddaję ci drogi czytelniku książkę pt. ''Osobiste chrześcijaństwo''. Jeżeli uważasz, że jej tytuł jeszcze nie został dostatecznie przeze mnie wyjaśniony, to dodatkowe informacje już znajdziesz w treści tej publikacji.

Książka jest zbiorem rozważań biblijnych, które powstały na bazie kazań, nauczań, czy wykładów wygłoszonych przeze mnie w jednej ze społeczności chrześcijańskich w Kotlinie Kłodzkiej. Spora część treści jest opublikowana na moim blogu [bogdanpodlecki.blogspot.com], jednak została ona dostosowana dla potrzeb tej książki pod kątem myśli przewodniej, jaką jest właśnie ''osobiste chrześcijaństwo''. W książce wykorzystałem nabytą wiedzę, także w wyniku wysłuchania wielu kazań i nauczań ze stron internetowych różnych lokalnych kościołów chrześcijańskich. Nie umieszczam w niej szczegółowej bibliografii. Jeżeli korzystam z konkretnych cytatów, to podaję źródło i autora w treści poszczególnych rozdziałów. Zresztą mój stosunek do praw autorskich w publikacji rozważań biblijnych jest ''chrześcijański''. Jeśli wykorzystasz fragmenty mojej książki na Bożą chwałę, to rób to bez obaw. Wszystkie cytaty fragmentów biblijnych, o ile nie podaję innego tłumaczenia, to pochodzą z mojej wysłużonej Biblii w przekładzie Towarzystwa Biblijnego w Polsce, czyli tzw. Biblii Warszawskiej lub jak kto woli – ''Brytyjki''.

To by było na tyle tytułem wstępu. Życzę dobrego czasu, także przy lekturze tej książki.

Bogdan Podlecki

wtorek, 8 maja 2018

Czy wydać moje rozważania w formie książkowej?

Droga/drogi czytelniczko/czytelniku mojego bloga,

Nazywam się Bogdan Podlecki i jestem autorem wszystkich postów na tym blogu. Bardzo ci dziękuję za to, że czytasz moje teksty. Sądząc po ilości wyświetleń wszystkich postów (na dziś ok. 23 500 w ciągu dwóch lat), to ktoś jednak czyta te teksty.

Mam do ciebie pytanie. Czy uważasz, że teksty z mojego bloga powinny ukazać się w formie drukowanej, jako książka pt. "Osobiste chrześcijaństwo"?

Nie ukrywam, że mam takie plany. Jednak będę wdzięczny za szczere opinie na ten temat. Można je zostawić w komentarzu na blogu, czy na moim profilu na facebooku lub w prywatnej wiadomości, także na adres: bogdan.podlecki@wp.pl.

W żadnym wypadku nie proszę o wsparcie finansowe. Chodzi mi o szczere opinie w celu podjęcia decyzji wydawniczej.

Serdecznie dziękuję za szczere opinie.

Jako potwierdzenie moich planów w następnym poście opublikuję wstęp do planowanej książki "Osobiste chrześcijaństwo".