czwartek, 27 lipca 2017

Boży sąd nad wierzącymi cz. 5

Boży sąd nad wierzącymi cz. 5

Myślę, że Boży sąd nad wierzącymi realizuje się także "online" przez próby i doświadczenia w życiu każdego z nas. Pisze o tym apostoł Chrystusa w 1. Liście Piotra 1,6-9: „Weselcie się z tego, mimo że teraz na krótko, gdy trzeba, zasmuceni bywacie różnorodnymi doświadczeniami, ażeby wypróbowana wiara wasza okazała się cenniejsza niż znikome złoto, w ogniu wypróbowane, ku chwale i czci, i sławie, gdy się objawi Jezus Chrystus. Tego miłujecie, chociaż Go nie widzieliście, wierzycie w Niego, choć Go teraz nie widzicie, i weselicie się radością niewysłowioną i chwalebną, osiągając cel wiary, zbawienie dusz”. Pan Bóg jest wierny i osobiście potwierdza nam to, że jeżeli szczerze uznaliśmy Jezusa Chrystusa jako swojego Pana i Zbawiciela i nie są to tylko nasze słowa, ale objawione wyznanie poparte uczynkami wiary, to nie ma dla nas potępienia. Jeśli nie mamy jeszcze w sercu tego potwierdzenia, to dzisiaj jest czas, żeby o to zawołać do Pana Boga. SŁOWO BOŻE zawarte w Biblii nie podlega osądzeniu, ale podlega mu to, co głosimy w oparciu o Biblię. W tym sensie również możemy mówić o sądzie przez SŁOWO. Pan Bóg wyraźnie mówi o smutku powodującym upamiętanie, które prowadzi do prawdziwej radości. Poniżej trzy biblijne fragmenty uzasadniające tę tezę.

(2. List do Koryntian 7,10-11): „Albowiem smutek, który jest według Boga, sprawia upamiętanie ku zbawieniu i nikt go nie żałuje; smutek zaś światowy sprawia śmierć. Patrzcie, co ten wasz smutek według Boga sprawił, jaką gorliwość, jakie uniewinnianie się, jakie oburzenie, jaką obawę, jaką tęsknotę, jaki zapał, jaką karę!”. 

(Księga Kaznodziei Salomona 7,3): „Lepszy jest smutek niż śmiech, bo gdy smutek jest na twarzy, serce staje się lepsze”.

(Ewangelia Jana 16,20): „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Wy płakać i narzekać będziecie, a świat się będzie weselił; wy smutni będziecie, ale smutek wasz w radość się zamieni”.

Świadomość nieuchronnego Bożego sądu nad człowiekiem wierzącym nie powinna być dla nas zasmuceniem, ale motywacją. Powinniśmy wrócić do trochę zapomnianego pojęcia ''bojaźni Bożej ku upamiętaniu". Bojaźń Boża, to także szczerość i przejrzystość naszego życia przed Panem Bogiem i przed ludźmi. Pisze o tym apostoł Paweł w 2. Liście do Koryntian 5,11: „Wiedząc tedy, co to jest bojaźń Pańska, staramy się przekonywać ludzi; a przed Bogiem wszystko w nas jest jawne, spodziewam się też, że i w sumieniach waszych jest to jawne”. Na podstawie Biblii da się określić pewne parametry Bożego sądu nad wierzącymi, lecz niestety nie możemy określić jego rzeczywistego czasu. Czytamy o tym w 2. Liście Piotra 3,10-12: „A dzień Pański nadejdzie jak złodziej; wtedy niebiosa z trzaskiem przeminą, a żywioły rozpalone stopnieją, ziemia i dzieła ludzkie na niej spłoną. Skoro to wszystko ma ulec zagładzie, jakimiż powinniście być wy w świętym postępowaniu i w pobożności, jeżeli oczekujecie i pragniecie gorąco nastania dnia Bożego”. Rozsądź sam drogi czytelniku, co usłyszałeś w swoim sercu czytając to rozważanie. Ja nie mogę nikogo przekonać, ale może to zrobić ŻYWE SŁOWO BOŻE. Bądźmy gotowi w każdej chwili na sprawiedliwy sąd Boży, ponieważ na pewno jest on usprawiedliwiający dla prawdziwie wierzących. 

Bogdan Podlecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz