Autorytet sługi Bożego
cz. 4
Pan Jezus Chrystus wyposażył nas w niezbędne
narzędzia do pełnienia skutecznej służby chrześcijańskiej.
Wyraźnie pisze o tym Paweł w 2. Liście do
Koryntian 3,6: „który też
uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery,
lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia”.
''Nowe Przymierze'' jednoznacznie określiło standardy każdej
służby chrześcijańskiej, np. w Ewangelii Mateusza
20,26-27: „Nie tak ma być między
wami; ale ktokolwiek by chciał między wami być wielki, niech
będzie sługą waszym. I ktokolwiek by chciał być między wami
pierwszy, niech będzie sługą waszym”.
Zróżnicowanie oczekiwań wobec sług Bożych sformułował
Pan Jezus Chrystus w Ewangelii Łukasza
12,37-48: „Błogosławieni owi
słudzy, których pan, gdy przyjdzie, zastanie czuwających.
Zaprawdę, powiadam wam, iż się przepasze i posadzi ich przy stole,
i przystąpiwszy, będzie im usługiwał. (…)
Ten zaś sługa, który znał wolę pana swego, a nic nie przygotował
i nie postąpił według jego woli, odbierze wiele razów. Lecz ten,
który nie znał, choć popełnił coś karygodnego, odbierze
niewiele razów. Komu wiele dano, od tego wiele będzie się żądać,
a komu wiele powierzono, od tego więcej będzie się wymagać”.
Pan Bóg powierzył duży autorytet SWOIM sługom wobec
ludzi. Czytamy o tym w 1. Liście do Koryntian
4,1: „Tak niechaj każdy myśli o
nas jako o sługach Chrystusowych i o szafarzach tajemnic Bożych”.
To jest wielka odpowiedzialność być ''dysponentem tajemnic
Bożych''. Jednak osobisty przykład Pana Jezusa powinien
przestrzec nas przed pokusami stawiania swojej osoby w służbie na
pierwszym planie. Chrystus wyraźnie mówi o tym w Ewangelii Jana
13,16: „Zaprawdę, zaprawdę,
powiadam wam: Sługa nie jest większy nad pana swego ani poseł nie
jest większy od tego, który go posłał”.
Autorytetu Bożego sługi nie można umacniać bazując tylko na
ludzkich opiniach, w tym szczególnie na pochlebstwach. Wymowną
ilustracją jest tu epizod z życia i służby apostoła Pawła,
który wymagał od niego wykorzystania daru rozróżniania duchów.
Czytamy o tym w Dziejach Apostolskich 16,17-18:
„Ta, idąc za Pawłem i za nami,
wołała mówiąc: Ci ludzie są sługami Boga Najwyższego i
zwiastują wam drogę zbawienia. A to czyniła przez wiele dni.
Wreszcie Paweł znękany, zwrócił się do ducha i rzekł: Rozkazuję
ci w imieniu Jezusa Chrystusa, żebyś z niej wyszedł. I w tej
chwili wyszedł”. Pan Jezus
Chrystus dał nam zdolność do rozpoznawania tego, co może się
przyczynić do umocnienia autorytetu sługi Bożego oraz tego, co
może go zniszczyć. Diabeł zawsze będzie się starał wyrwać nas
z miejsca naszego powołania do służby. Jednak mamy wspaniałą
Bożą obietnicę w 1. Liście Jana 4,4: „Wy
z Boga jesteście, dzieci, i wy ich zwyciężyliście, gdyż Ten,
który jest w was, większy jest, aniżeli ten, który jest na
świecie”.
Im bardziej Bogu podoba się nasza służba, tym więcej
będziemy odrzucani przez ten świat. Zawsze jako wierzący będziemy
wyrzutem sumienia dla świata. Jednak Pan Bóg przyznaje się i
błogosławi służbę, którą cechuje pobożne życie, głoszenie
zdrowej nauki oraz dobre świadectwo życia. Dany przez Boga
autorytet musimy rozwijać i umacniać. Od nas zależy, czy będziemy
mogli kiedyś o sobie powiedzieć tak, jak apostoł Paweł w 2.
Liście do Tymoteusza 4,7-8: „Dobry
bój bojowałem, biegu dokonałem, wiarę zachowałem, a teraz
oczekuje mnie wieniec sprawiedliwości, który mi w owym dniu da Pan,
sędzia sprawiedliwy, a nie tylko mnie, lecz i wszystkim, którzy
umiłowali przyjście Jego”.
Dzięki BOŻEJ ŁASCE także od nas zależy, co usłyszymy jako
słudzy Pana Jezusa Chrystusa. Czy będą to słowa z Ewangelii
Mateusza 25,23: „Dobrze,
sługo dobry i wierny! Nad tym, co małe, byłeś wierny, wiele ci
powierzę; wejdź do radości pana swego.”?
Czy też z 26. i 30. wersetu tego samego rozdziału:
„Sługo zły i leniwy! Wiedziałeś,
że żnę, gdzie nie siałem, i zbieram, gdzie nie rozsypywałem.
(…) A nieużytecznego sługę
wrzućcie w ciemności zewnętrzne; tam będzie płacz i zgrzytanie
zębów.”? Jednak Pan Jezus
Chrystus zostawił świadomym i szczerym sługom Bożym wspaniałą
obietnicę, która dla wielu już się wypełniła. Znajdujemy ją w
Ewangelii Jana 15,15: „Już
was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz
nazwałem was przyjaciółmi, bo wszystko, co słyszałem od Ojca
mojego, oznajmiłem wam”.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz