niedziela, 11 marca 2018

Poddanie Bogu cz. 6

Poddanie Bogu cz. 6

Apostoł Piotr, także na podstawie swoich doświadczeń dobrze rozumiał znaczenie poddania się Panu Bogu w życiu chrześcijańskim. Przekazał wyraźnie ostrzeżenie i jednocześnie zachętę dla wszystkich, którzy uważają się za wierzących w 1. Liście Piotra 5,8-10: „Bądźcie trzeźwi, czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć. Przeciwstawcie mu się, mocni w wierze, wiedząc, że te same cierpienia są udziałem braci waszych w świecie. A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie”. Kilkanaście lat temu w naszej lokalnej wspólnocie sporządzaliśmy pewien dokument, który nazwaliśmy ''deklaracją przymierza''. Akt przyjęcia tej deklaracji był elementem osobistego i jednocześnie społecznego poddania się Panu Bogu. Jeżeli myślimy, że nie potrzebujemy niczego deklarować przed Bogiem i ludźmi, to być może jeszcze zbyt mocno polegamy na własnych siłach i możliwościach. Pan Bóg w każdej sytuacji oczekuje od nas tego, że przyznamy się do NIEGO i opowiemy się po JEGO stronie. Tak jak ON zawsze opowiada się po naszej stronie i przyznaje się do nas. Deklaracja członkowska w lokalnej społeczności może być formą takiego osobistego przymierza. Jeżeli zrobimy to szczerze i nie tylko dlatego, że inni tak zrobią, to stanie za tym Pan Bóg w obfitości SWOJEGO błogosławieństwa dla naszego osobistego i społecznego chrześcijaństwa. Myślę, że przede wszystkim duchowego błogosławieństwa, koniecznego dla naszego rozwoju. Jednak dotyczy to także błogosławieństwa materialnego, które Pan Bóg dostarcza stosownie do naszych możliwości uniesienia tego w naszym życiu, bo tylko ON zna szczerość naszego serca. Abraham był człowiekiem wiary. Wypełnianie się Bożej obietnicy dla jego życia nastąpiło po wyraźnej deklaracji z jego strony. Abraham dał dziesięcinę na ręce Melchizedeka, który jest typem WIECZNEGO KRÓLESTWA i KAPŁAŃSTWA w Chrystusie. Wtedy Pan Bóg potwierdził jego deklarację poprzez zawarcie z nim przymierza. To jest jedna z duchowych zasad. Powinniśmy zrobić krok wiary i zaufać Panu Bogu, bo ON zawsze przyznaje się do nas w osobistym przymierzu.

W świecie funkcjonuje raczej negatywne znaczenie słowa ''poddanie''. Dzisiaj świadczy ono raczej o słabości człowieka, czy wręcz o jego rezygnacji. Nie wiem, czy zwróciliście kiedyś uwagę na to, co mimowolnie robimy w momencie upadku. Kiedy przykładowo na śliskim chodniku przewracamy się, to jednym z pierwszych odruchów jest rozglądnięcie się, czy wokół są świadkowie naszej niezręcznej sytuacji. Jakoś dziwnie nie lubimy mieć świadków naszego ''miejsca słabości''. Wolimy być silni i samodzielni. Słowo ''poddanie'' ma zupełnie inne znaczenie w SŁOWIE BOŻYM. Biblia nawołuje w wielu miejscach do poddania się Bogu. Wynika z nich to, że warunkiem koniecznym przeciwstawienia się wszelkim pokusom prowadzącym do grzechu jest poddanie się Panu Bogu. Poddanie musi być pełne. Nie może być połowiczne. Nie możemy zostawić sobie czegoś, o czym myślimy, że damy z tym sobie radę sami. Inne jest też biblijne znaczenie słowa ''słabość''. W 2. Liście do Koryntian 13,4 czytamy: „Choć bowiem ukrzyżowany został w słabości, lecz żyje z mocy Bożej. Bo i my jesteśmy słabi w Nim, lecz będziemy żyć z Nim z mocy Bożej wśród was”. Apostoł Paweł poznał w osobistym objawieniu i podzielił się z nami prawdziwym znaczeniem słabości. Pisze o tym w 2. Liście do Koryntian 12,9-10: „Lecz powiedział do mnie: Dosyć masz, gdy masz łaskę moją, albowiem pełnia mej mocy okazuje się w słabości. Najchętniej więc chlubić się będę słabościami, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusowa. Dlatego mam upodobanie w słabościach, w zniewagach, w potrzebach, w prześladowaniach, w uciskach dla Chrystusa; albowiem kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocny”. Biblijnie rozumiany post jest także elementem, który sprawia w nas ''pozytywną słabość''. Sensem postu jest wzrost ducha, kosztem osłabienia naszej ''cielesności'', czyli naszego ''ja''. Pan Bóg odpowiada na uzgodnione modlitwy wsparte postem, jako elementem poddania się Bogu. W takim znaczeniu możemy mówić o ''mocy postu'' w połączeniu z modlitwą. Poddanie się Panu Bogu nie jest efektem rezygnacji, ale raczej determinacji w JEGO obietnice dla naszego życia. O tym, czy jesteśmy poddani Panu Bogu świadczy wiara w to, że ON zrobi w naszym życiu to, co obiecał. Boże obietnice zostały dane bez naszego udziału, więc każda próba manipulowania i narzucania swoich rozwiązań, czy kontrolowania sytuacji jest przejawem niewiary. Kilka biblijnych przykładów. Apostoł Piotr powiedział z wiarą w Ewangelii Łukasza 5,5: „Mistrzu, całą noc ciężko pracując, nic nie złowiliśmy; ale na Słowo Twoje zarzucę sieci”. Józef zaufał Bożym planom i poddał się Panu Bogu mimo, że do pewnego czasu nie wiedział dlaczego okoliczności w jego życiu były aż tak niesprzyjające. Maria, matka Jezusa poddała się Bożej woli i jej poddanie podobało się Panu Bogu.

Dalszy ciąg w cz. 7

Bogdan Podlecki

Poprzednia część                                 Następna część

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz