Osobiste doświadczenie
MOCY ZMARTWYCHWSTANIA CHRYSTUSA
cz. 5
Wróćmy do pytań
postawionych na początku tego rozważania. Czy możemy dzisiaj
doświadczać MOCY ZMARTWYCHWSTANIA CHRYSTUSA? Czy możemy
doświadczyć coraz więcej życia w MOCY BOŻEGO ZMARTWYCHWSTANIA?
Wspaniałą odpowiedź dał nam apostoł Paweł w Liście do Filipian
3,7-12: ,,Ale wszystko to, co mi było zyskiem, uznałem ze
względu na Chrystusa za szkodę. Lecz więcej jeszcze, wszystko
uznaję za szkodę wobec doniosłości, jaką ma poznanie Jezusa
Chrystusa, Pana mego, dla którego poniosłem wszelkie szkody i
wszystko uznaję za śmiecie, [mój
dopisek: Po co?] żeby zyskać Chrystusa i znaleźć się w
Nim, nie mając własnej sprawiedliwości, opartej na zakonie, lecz
tę, która się wywodzi z wiary w Chrystusa, sprawiedliwość z
Boga, na podstawie wiary, żeby
poznać Go i doznać Mocy Zmartwychwstania Jego, i uczestniczyć w
cierpieniach Jego, stając się podobnym do Niego w Jego śmierci,
aby tym sposobem dostąpić zmartwychwstania. Nie jakobym już to
osiągnął albo już był doskonały, ale dążę do tego, aby
pochwycić, ponieważ zostałem pochwycony przez Chrystusa Jezusa”.
To jest zachęta dla wszystkich. Paweł w tym
fragmencie opisuje swoje życie jako dążenie do manifestacji BOŻEJ
MOCY ZMARTWYCHWSTANIA po to, by każda dziedzina jego starego życia
zmartwychwstała do życia wiecznego. Tak też ja rozumiem przemianę
naszego charakteru na Chrystusowy już teraz w MOCY JEGO
ZMARTWYCHWSTANIA.
Sensem i
jednocześnie celem życia w MOCY ZMARTWYCHWSTANIA jest osobiste
poznanie Chrystusa i doświadczenie JEGO MOCY w naszym osobistym i
społecznym chrześcijaństwie. Jednak to nie oznacza tylko
oczekiwania, ale dążenie do tego celu w naszym życiu. W
oryginalnej grece powyższego fragmentu – to nie jest strona
bierna, ale strona czynna. To jest proces. Nie jesteśmy doskonali.
Po drodze są do podjęcia nieraz radykalne decyzje. W tym kluczowym
dla tego rozważania fragmencie znajdujemy odniesienia do "szkody"
i "śmieci". Te sprawy, do których teraz przywiązujemy
wagę mogą być przeszkodami lub wręcz śmieciami w życiu
wiecznym, które rozpoczyna się dla nas już tu i teraz, a nie
kiedyś i gdzieś tam. Zastanówmy się dzisiaj, czym mogą być
"śmieci" w naszym życiu, a co może być "przeszkodą"?
Z tego fragmentu wynika, że dla Pawła to była jego tożsamość
żydowska oparta na zakonie. Może żyjesz dzisiaj w jakimś "zakonie
chrześcijańskim", który nie uwalnia w tobie Bożego życia?
Życie daje osobiste poznanie Chrystusa. Nie tylko JEGO cienia. Jeśli
na drodze wiary jest cień, to musi on prowadzić do osobistego
poznania Chrystusa. Jesteśmy wierzącymi nie tylko dlatego, że
wierzymy w Boga, ale dlatego, iż wierzymy Panu Bogu. Na tyle będzie
poznania Chrystusa w naszym życiu, na ile damy mu pierwszeństwo w
każdej dziedzinie naszego życia. Zasadą powinno być: "Jestem
drugi po Chrystusie w stosunku do innych ludzi, ale w moim życiu
Chrystus jest na pierwszym miejscu''.
Zanim
zmartwychwstanie stanie się faktem, to musi nastąpić śmierć i
jej potwierdzenie, czyli pogrzeb. Tylko w tych "uśmierconych"
dziedzinach naszego życia, czyli poddanych pod pełną Bożą
zależność może zadziałać BOŻA MOC ZMARTWYCHWSTANIA. Nie ma
miejsca na żadne przejawy niezależności w osobistym życiu w Bożej
obecności. Każdy przejaw niezależności od Boga musi być
uśmiercony i powinno nastąpić stwierdzenie tego faktu. Nie ma
zmartwychwstania bez stwierdzenia śmierci. Dzisiaj KRZYŻ jest dobrowolny.
Chrystus mówił: "Jeśli ktoś chce niech weźmie krzyż swój
i idzie za mną i naśladuje mnie". Jednak Jezus mówił o
"zaparciu się samego siebie", a nie o zaparciu się
Chrystusa. To nie jest żaden ascetyzm, czy cierpienie, ale świadoma
rezygnacja z własnych planów na życie. W naszym życiu z Bogiem
nie zawsze chodzi o to, żeby było ciężko, ale zawsze chodzi o to,
żeby było posłusznie Bożej woli dla naszego życia. To jest nasza
decyzja, którą możemy podjąć dzisiaj. Taki wybór kosztuje. To
może być niepopularny wybór. Krzyż Chrystusa nie był
sprawiedliwy. Więc nie oczekuj popularności i ludzkiej
sprawiedliwości po swoim dobrym wyborze.
Dalszy ciąg w
części 6.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz