Pokuta cz.
1
To
rozważanie jest o ''upamiętaniu'', czyli ''pokucie''. Te dwa słowa
są zamiennikami, ponieważ w różnych fragmentach w Nowym
Testamencie zostały przetłumaczone na język polski z tego samego
greckiego słowa. Przeczytajmy uważnie fragment z Dziejów
Apostolskich 11,18: „Tak
więc i poganom dał Bóg upamiętanie ku żywotowi”.
W tym krótkim fragmencie wersetu jest zaskakująco dużo informacji
na temat pokuty. Czytamy wyraźnie, że jest to Boży dar [dał
Bóg].
Ten dar otrzymali wszyscy ludzie [i
poganom], czyli Żydzi, chrześcijanie i poganie.
Dary Pana Boga są niezbędne do życia [ku
żywotowi].
Czyli pokuta, inaczej – upamiętanie jest nam dane po to, żebyśmy
mogli żyć. Dzisiaj niektórzy traktują pokutę jako niekomfortowy
dodatek do życia chrześcijańskiego. W społecznościach są
ludzie, którzy nie poddali się szczerej pokucie lub nie mają
takiej świadomości, że jest ona niezbędna dla ich osobistego i
społecznego chrześcijaństwa. Są nawet tacy, np. zwolennicy
''antynomizmu'', którzy świadomie nie uznają pokuty i traktują ją
jako niedopuszczalny legalizm. Pokuta jest odwróceniem się od
grzechu i powrotem do społeczności z Bogiem. Czytamy o tym w 1.
Liście Jana 1,6-10: „Jeśli
mówimy, że z Nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności,
kłamiemy i nie trzymamy się prawdy.
Jeśli
zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości,
społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego,
oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.
Jeśli
mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w nas
nie ma.
Jeśli
wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści
nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości.
Jeśli
mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcę z Niego robimy i nie ma w
nas Słowa Jego”.
To są ważne słowa apostoła Jana skierowane do wszystkich, którzy
uważają się za wierzących.
Termin
"pokuta" od średniowiecza jest opacznie rozumiany. W
''Wulgacie'', czyli przekładzie łacińskim Biblii, był tłumaczony
jako "poenitentia",
oznaczający raczej ból, smutek i żal, a nie zmianę myślenia.
Dlatego też w średniowiecznej Europie pokutę powszechnie rozumiano
przede wszystkim jako żal, smutek i cierpienie. Dopiero Marcin Luter
przyjął Boże objawienie i na nowo odkrył prawdziwe znaczenie
''ewangelicznej pokuty''. We współczesnych polskich przekładach
Biblii stosowany jest już termin "upamiętanie".
Zasadniczym celem pokuty jest uwolnienie człowieka od konsekwencji
grzechu. Dawid miał długą i bolesną pokutę po swoim upadku.
Konsekwencjami jego grzechów były kolejno śmierć dziecka
urodzonego przez Batszebę, a potem bunt i śmierć jego syna,
Absaloma. Jednak Dawid w wyniku szczerej pokuty wracał zwycięsko do
społeczności z Panem Bogiem. W jego życiu dokonało się to, co
wyraźnie sformułował apostoł Paweł w 2. Liście do Koryntian
7,1: „Mając
tedy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się od wszelkiej zmazy
ciała i ducha, dopełniając świątobliwości swojej w bojaźni
Bożej”.
W "Starym Przymierzu", gdy Izrael czcił Boga w Namiocie
Zgromadzenia, a potem w Świątyni w Jerozolimie, praktycznym obrazem pokuty był
''system ofiarniczy''. W okresie ''międzyświątynnym'' pewne
zachowania pokutne były nadal praktykowane. Informację o tym możemy
znaleźć w Księdze Nehemiasza 9,1: „A
dwudziestego czwartego dnia tego miesiąca zgromadzili się synowie
izraelscy poszcząc, odziani w wory pokutne oraz z głowami
posypanymi ziemią”.
Jednak tak rozumiana pokuta nie wynikała z ''zakonu'' i często
traktowana była jako nieszczere uczynki. Czytamy o tym w Księdze
Zachariasza 7,1-6: „Czwartego
roku króla Dariusza, czwartego dnia dziewiątego miesiąca, Kislewa,
słowo Pana doszło Zachariasza.
Betel-Sar-Eser
wysłał Regem-Meleka i innych mężów, aby przejednać Pana i
zapytać kapłanów domu Pana Zastępów i proroków: Czy w piątym
miesiącu mam obchodzić pokutę z płaczem i postem, jak to czyniłem
przez tyle lat?
Wtedy
doszło mnie nie słowo Pana tej treści:
Powiedz
całemu ludowi kraju i kapłanom: Jeżeli pościliście i
pokutowaliście w piątym i siódmym miesiącu, i to w ciągu
siedemdziesięciu lat, to czy pościliście dla mnie? A gdy jecie i
gdy pijecie; czy to nie wy jecie i nie wy pijecie?”.
Ciekawą rzeczą jest także to, że poganie z czasów Starego
Testamentu pokutowali na skutek zwiastowania o Bogu Izraela. Czytamy
o tym, np. w Księdze Jonasza. Na konieczność dobrze rozumianej
pokuty w naszym życiu powołał się Pan Jezus Chrystus w Ewangelii
Łukasza 11,32: „Mężowie
z Niniwy staną na sądzie wraz z tym pokoleniem i spowodują jego
potępienie, gdyż na skutek zwiastowania Jonasza pokutowali, a oto
tutaj więcej niż Jonasz”.
Dalszy ciąg w
części 2.
Bogdan
Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz