Pokuta
cz. 11
Raz jeszcze.
Czym jest szczere upamiętanie, czy jak kto woli – prawdziwa
pokuta? Jest darem i EWANGELICZNĄ ŁASKĄ od Boga. Pokuta przychodzi
przez BOŻĄ EWANGELIĘ, czyli jest owocem odkupienia przez Pana
Jezusa, a właściwie w Chrystusie. Wszyscy byliśmy lub jeszcze
jesteśmy grzesznikami, czy jak kto woli – byłymi, czyli
uwolnionymi grzesznikami. W wyniku szczerego upamiętania jesteśmy
zbawieni od grzechu, a to czyni wielką różnicę. Pokuta stawia w
centrum CHRYSTUSA UKRZYŻOWANEGO. Szczerze pokutujący widzi duchowym
wzrokiem Chrystusa na KRZYŻU zamiast siebie. Upamiętanie nie jest
opcją, z której można skorzystać lub nie. Zbawienie jest dzięki
BOŻEJ ŁASCE, ale drogą do niego jest szczera pokuta. Jedyny
''dobry smutek'' powinien wypływać z takiego rozumienia grzechu,
jakie ma Pan Bóg. Musimy widzieć grzech tak, jak widzi go Bóg.
Dzięki szczerej pokucie mamy możliwość zmienić swoje myślenie.
Pełne uwolnienie od konsekwencji grzechu następuje wtedy, gdy
poddamy się Bożej przemianie charakteru, także przez zmianę
myślenia o grzechu. Ze starego myślenia: "jak mam walczyć z
moją grzesznością", na nowe myślenie: "jaką mam ŁASKĘ,
że dzięki Panu Jezusowi Chrystusowi mogę pokutować i mieć bojaźń
przed ŚWIĘTYM BOGIEM". Większość z tych, którzy
''przyjmują'' Chrystusa dochodzi do tego miejsca, kiedy ''widzą''
grzech tak, jak widzi go Bóg. Jednak do ''stania się
chrześcijaninem'' potrzebne jest nie tyle poddanie się emocjom, co
przyjęcie daru przemiany myślenia, czyli całkowite poddanie się
Panu Bogu. Praktyka chrześcijańska pokazuje, że niestety często
serce człowieka nie przyjmuje zmiany myślenia i nie zgadza się
poddanie przemianie. Jest to celowe działanie diabła, który dba o
to, byśmy zakończyli swoje doświadczenia chrześcijańskie na
emocjach. Zmiana myślenia jest koniecznym krokiem na drodze naszego
osobistego i społecznego chrześcijaństwa. Człowiek może być
doprowadzony do miejsca, gdzie zobaczy grzech tak, jak widzi go Bóg,
a jednak nie musi pokutować. Biblijnym przykładem może być król
Saul. Złodziej przyłapany na kradzieży jest przekonany, że nie
powinien tego robić. Jednak może wyrazić skruchę tylko z tego
powodu, że został przyłapany i skonfrontowany z prawem. Prawdziwa
pokuta następuje po zmianie myślenia i uczuć na temat grzechu.
Prawdziwie pokutujący nie tylko widzi grzech, jako coś strasznego,
ale tak, jak Pan Bóg nienawidzi grzechu.
Nie
wiem jak było w twoim życiu. W moim przypadku już w momencie
nawrócenia moja opinia o grzechu diametralnie się zmieniła.
Wiedziałem, że grzech jest straszny i zasługuje na wieczne
potępienie w piekle. Lecz dalej miałem problem z poddaniem się
przemianie przez szczerą pokutę dzięki BOŻEJ ŁASCE. To ja
chciałem zmienić siebie, a nie poddać się Bożej zmianie mojego
myślenia. Jednak Bóg dał mi ŁASKĘ, a ją w końcu przyjąłem.
Pisze o tym apostoł Paweł w 2. Liście do Koryntian 5,17: „Tak
więc, jeśli ktoś jest w Chrystusie, nowym jest stworzeniem; stare
przeminęło, oto wszystko stało się nowe”.
To nie musi oznaczać tego, że w jednym momencie stajemy się
doskonali w swoim postępowaniu. To raczej oznacza, że w wyniku
szczerego upamiętania podejmujemy decyzję i stajemy się doskonali
w swoich pragnieniach do ''dobrej zmiany''. Nie mamy już pragnienia,
żeby grzeszyć. Ta skłonność zostaje w nas zmieniona. Jeżeli
prawdziwie pokutowaliśmy, to nie mamy już upodobania w grzechu.
Trzymamy się z dala od grzechu nie ze strachu, ale z powodu bojaźni
Bożej. Nie grzeszymy, bo nienawidzimy grzechu tak, jak Pan Bóg.
Poddajemy się Bożej przemianie, ponieważ Bóg powiedział:
„świętymi
bądźcie, bo Ja Jestem Święty”.
Dalszy ciąg w
części 12.
Bogdan
Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz