Trudne
fragmenty cz. 4
Zostawmy teologom interpretacje doktrynalne, czy
kluczowy dla tego rozważania tekst z 1. Listu Piotra 3,18-20 mówi o
drugiej szansie dla dusz w piekle, czy dla upadłych aniołów.
Apostoł Piotr zrobił wyraźną analogię, że tak jak w czasach
Noego posłuszeństwo Duchowi Chrystusa okazało tylko osiem dusz,
tak za życia Jezusa na ziemi posłuchała GO tylko garstka uczniów.
Myślę, że Piotr podkreśla wyraźnie szansę dla żywych, którzy
jeszcze nie posłuchali Ducha Chrystusowego i nie skorzystali z
możliwości uwolnienia od grzechu. W tym fragmencie czytamy
wyraźnie, że to "zwiastowanie" miało miejsce "gdy
Bóg cierpliwie czekał za dni Noego". Warto też zwrócić
uwagę, że w oryginale greckim użyte jest słowo "pneumasi"
w odniesieniu do "duchów będącym w więzieniu". Ten
grecki wyraz używany jest w Biblii w odniesieniu do dusz ludzi
żywych, np. w Liście do Hebrajczyków 12,9:
„Ponadto, szanowaliśmy naszych
ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej
winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć?”. Dużo zamieszania w historii chrześcijaństwa zrobiła
teologiczna akceptacja pogańskiego poglądu, że ludzie idą do
piekła lub do nieba zaraz po śmierci lub ewentualnie oczekują w
jakiejś "strefie buforowej". Jednak Biblia nie potwierdza
takiej interpretacji. Przekaz biblijny mówi o innej kolejności w
kontekście DZIEŁA ZBAWIENIA dokonanego dzięki doskonałej OFIERZE
PANA JEZUSA CHRYSTUSA na KRZYŻU GOLGOTY. Całe nauczanie Biblii mówi
o ''ponadczasowych etapach''. O ZMARTWYCHWSTANIU Pana
Jezusa Chrystusa i JEGO ''wstąpieniu na niebiosa i tron na prawicy
Bożej''. O powtórnym przyjściu Chrystusa na ziemię po SWÓJ
KOŚCIÓŁ i zmartwychwstaniu wiernych. Wreszcie o sądzie nad
wierzącymi oraz drugim zmartwychwstaniu i SĄDZIE OSTATECZNYM nad
niewierzącymi.
Po co Biblia mówiłaby o zmartwychwstaniu, jeśli
każdy człowiek otrzymuje nagrodę lub karę zaraz po swojej
śmierci? Drogą do osiągnięcia wieczności jest zmartwychwstanie.
Czytamy o tym w 1. Liście do Koryntian
15,12-21: „A jeśli się o
Chrystusie opowiada, że został z martwych wzbudzony, jakże mogą
mówić niektórzy między wami, że zmartwychwstania nie ma? Bo
jeśli nie ma zmartwychwstania, to i Chrystus nie został wzbudzony;
a jeśli Chrystus nie został wzbudzony, tedy i kazanie nasze
daremne, daremna też wasza wiara; wówczas też byliśmy fałszywymi
świadkami Bożymi, bo świadczyliśmy o Bogu, że Chrystusa
wzbudził, którego nie wzbudził, skoro umarli nie bywają
wzbudzeni. Jeśli bowiem umarli nie bywają wzbudzeni, to i Chrystus
nie został wzbudzony; a jeśli Chrystus nie został wzbudzony,
daremna jest wiara wasza; jesteście jeszcze w swoich grzechach.
Zatem i ci, którzy zasnęli w Chrystusie, poginęli. Jeśli tylko w
tym życiu pokładamy nadzieję w Chrystusie, jesteśmy ze wszystkich
ludzi najbardziej pożałowania godni. A jednak Chrystus został
wzbudzony z martwych i jest pierwiastkiem tych, którzy zasnęli.
Skoro bowiem przyszła przez człowieka śmierć, przez człowieka
też przyszło zmartwychwstanie”.
Po co powtórne przyjście Jezusa, jeśli JEGO KOŚCIÓŁ jest
już w niebie? Biblia mówi, że Chrystus przyjdzie po SWÓJ KOŚCIÓŁ
i obiecał, iż zabierze PRAWDZIWIE WIERZĄCYCH do nieba dopiero kiedy
powróci. Czytamy o tym w Ewangelii Jana
14,1-6: „Niechaj się nie trwoży
serce wasze; wierzcie w Boga i we mnie wierzcie! W domu Ojca mego
wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział.
Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam
miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja
jestem, i wy byli. I dokąd Ja idę, wiecie, i drogę znacie. Rzekł
do niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dokąd idziesz, jakże możemy
znać drogę? Odpowiedział mu Jezus: Ja jestem DROGA i PRAWDA, i
ŻYWOT, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie”.
Wreszcie po co SĄD OSTATECZNY, jeśli ludzie otrzymują
nagrodę lub karę zaraz po swej śmierci? Jezus powiedział, że
człowiek otrzyma zapłatę dopiero przy zmartwychwstaniu
sprawiedliwych. Wyraźnie mówi o tym w Ewangelii Łukasza
14,11-15: „Każdy bowiem, kto się
wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony.
Powiedział też do tego, który go zaprosił: Gdy dajesz obiad albo
wieczerzę, nie zwołuj swoich przyjaciół ani swoich braci, ani
swoich krewnych, ani bogatych sąsiadów, żeby cię czasem i oni
nawzajem nie zaprosili, i miałbyś już odpłatę. Lecz gdy
urządzasz przyjęcie, zaproś ubogich, ułomnych, chromych, ślepych.
I będziesz błogosławiony, bo nie mają ci czym odpłacić. Odpłatę
bowiem będziesz miał przy zmartwychwstaniu sprawiedliwych. Gdy to
usłyszał jeden ze współbiesiadników, rzekł do niego:
Błogosławiony ten, który będzie spożywał chleb w Królestwie
Bożym”.
Dalszy ciąg w części 5.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz