Trudne fragmenty
cz. 2
Czy proroctwo Jezusa o pozostaniu w grobie przez trzy
dni i i trzy noce oraz słowa skierowane później do Marii Magdaleny
oznaczają, że Chrystus nie powiedział ukrzyżowanemu obok NIEGO
łotrowi prawdy? Bóg nie kłamie, bo ON jest DROGĄ, PRAWDĄ i
ŻYCIEM. To ludzie mogą błędnie interpretować JEGO
SŁOWO! Odpowiedź na tę pozorną nieścisłość jest dosyć
prosta, a stała się bardzo poważnym problemem i argumentem
przeciwników BOŻEJ EWANGELII, którzy podważają wiarygodność
niektórych fragmentów Biblii. Mamy tu do czynienia z dwoma
problemami. Pierwszy, to interpretacja. Czy ''niebo'' i ''raj''
określają to samo ''miejsce''? Jednak ten problem pozostawiam bez
rozstrzygnięcia. Po drugie, to problem językowy, a właściwie
interpunkcyjny. Zwoje, czy manuskrypty biblijne, zarówno hebrajskie,
jak i greckie, nie zawierały znaków interpunkcyjnych, czyli kropek,
przecinków, czy dwukropków. W większości przypadków nietrudno
domyślić się, gdzie je postawić, jednak leży to w gestii
tłumaczy i wydawców. Mimo ich najlepszych chęci, nie zawsze musi
to być zgodne z intencją autorów tekstów biblijnych. Przykładem
takiego "dwuznacznego tekstu" są wspomniane słowa Jezusa
do wiszącego na krzyżu łotra. Czy Jezus powiedział: „Zaprawdę
powiadam ci dziś: Będziesz ze mną w raju.”?
Czy też: „Zaprawdę powiadam ci:
Dziś będziesz ze mną w raju.”?
Moim zdaniem obie wersje są zgodne z proroctwem Jezusa o trzech
dniach i trzech nocach spędzonych w grobie oraz słowami, jakie
skierował do Marii Magdaleny. Dlaczego? Ponieważ myślę, że bez
względu na "znaczeniową", czy ''interpunkcyjną''
interpretację tego tekstu, kluczem jest zrozumienie znaczenia słowa
"dziś". Jednak nie z ludzkiego, ale z Bożego punktu
widzenia. Pan Bóg żyje w "WIECZNYM TERAZ". Wieczność,
to nie jest "długi czas", to nawet nie jest "nieskończenie
długi czas". Wieczność, to jest brak czasu. Dla Boga zawsze
jest "DZISIAJ". W wielu miejscach w Biblii znajdujemy Bożą
interpretację terminu "dzisiaj". Poniżej mamy trzy z
nich z Listu do Hebrajczyków.
(5,5): „Tak
i Chrystus nie sam sobie nadał godność arcykapłana, lecz uczynił
to Ten, który do Niego powiedział: Jesteś moim Synem, dzisiaj
zrodziłem Ciebie”.
(4,7):
„Przeto znowu wyznacza pewien dzień, "dzisiaj",
mówiąc przez Dawida po tak długim czasie, jak to przedtem zostało
powiedziane: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie
serc waszych”.
(3,13):
„Ale napominajcie jedni drugich
każdego dnia, dopóki trwa to, co się nazywa "dzisiaj",
aby nikt z was nie popadł w zatwardziałość przez oszustwo
grzechu”.
Jedynie Pan Bóg może ostatecznie interpretować
znaczenie słowa "dziś". Łotr otrzymał od Chrystusa
zapewnienie o zbawieniu w czasie Bożego "DZISIAJ".
Przeanalizujmy jeszcze raz kluczowy dla tego rozważania
fragment z 1. Listu Piotra 3,18-20: „Gdyż
i Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za
niesprawiedliwych, aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie
poniósł śmierć, lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim
też poszedł i zwiastował duchom będącym w więzieniu, które
niegdyś były nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni
Noego, kiedy budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem
dusz, ocalało przez wodę”.
Czytamy tam, że Chrystus poszedł w duchu zwiastować duchom będącym
w wiezieniu. Natomiast ZMARTWYCHWSTANIE Chrystusa nastąpiło
w uwielbionym ciele. Nie jest aż tak istotne, czy nazwiemy je
"duchowym ciałem", czy jeszcze inaczej. Mniejsza o nazwę,
zostawmy to teologom. Apostoł Paweł przekazał jasną interpretację
w tej kwestii w 1. Liście do Koryntian 15,44:
„Sieje się ciało cielesne, bywa
wzbudzone ciało duchowe. Jeżeli jest ciało cielesne, to jest także
ciało duchowe”. Gdyby
przyjąć, że apostoł Piotr mówi o głoszeniu Ewangelii duszom
ludzi, którzy byli nieposłuszni "za dni Noego", to rodzi
się następne pytanie. Dlaczego Pan Jezus Chrystus miałby głosić
jedynie tym, którzy zginęli za dni Noego? Powyższa interpretacja
prowadzi do absurdu. Przed i po Noem też żyli ludzie. Może więc
nie chodzi o ludzi, lecz o upadłe anioły? Czy Jezus zstąpił do
"piekieł", czyli "hadesu", gdzie mają przebywać
upadłe anioły, aby im coś ogłosić? W takiej interpretacji z
kolei przeszkadza nieco kontekst użytych wyrażeń, które
precyzują, że głoszenie owym "duchom będącym w więzieniu"
nastąpiło "za dni Noego, kiedy budowano arkę".
Dalszy ciąg w części 3.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz