Trudne fragmenty
cz. 1
To rozważanie jest próbą
zmierzenia się z "trudnymi fragmentami" w Biblii. Jakie
jest dla nas znaczenie ZMARTWYCHWSTANIA CHRYSTUSA? Na to pytanie
można otrzymać osobistą odpowiedź w momencie nowo narodzenia. Pan
Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał w ciele, abyśmy w NIM mogli
otrzymać wybaczenie grzechów i pewność zbawienia. Od tego momentu
możemy żyć Bożym wiecznym życiem już teraz na ziemi i potem w
wieczności, czyli w BOŻYM WIECZNYM TERAZ.
Przeczytajmy uważnie
kluczowy dla tego rozważania fragment w 1.
Liście Piotra 3,18-22: „Gdyż i
Chrystus raz za grzechy cierpiał, sprawiedliwy za niesprawiedliwych,
aby was przywieść do Boga; w ciele wprawdzie poniósł śmierć,
lecz w duchu został przywrócony życiu. W nim też poszedł i
zwiastował duchom będącym w więzieniu, które niegdyś były
nieposłuszne, gdy Bóg cierpliwie czekał za dni Noego, kiedy
budowano arkę, w której tylko niewielu, to jest osiem dusz, ocalało
przez wodę. Ona jest obrazem chrztu, który teraz i was zbawia, a
jest nie pozbyciem się cielesnego brudu, lecz prośbą do Boga o
dobre sumienie przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, który
wstąpił na niebiosa, siedzi na prawicy Bożej, a poddani mu są
aniołowie i zwierzchności, i moce”.
Spróbujmy poszukać odpowiedzi na kilka pytań. Kim są duchy
będące w więzieniu? Czy to niewierzący, którzy są w piekle? Czy
może upadli aniołowie? Czy też dosłownie – ludzie żyjący w
czasach Noego? Co zwiastował Chrystus? Ponowną szansę na
zbawienie? Czy nadchodzący BOŻY SĄD? Kiedy nastąpiło to
zwiastowanie? W dniach Noego? Czy po SWOJEJ śmierci na KRZYŻU, ale
przed ZMARTWYCHWSTANIEM? To bardzo trudne pytania natury
teologicznej. Właściwie to mówi się, że nie ma trudnych pytań.
Trudność mogą sprawić odpowiedzi na nie. Nie oczekujmy, że to
rozważanie udzieli nam jednoznacznych odpowiedzi na te pytania.
Tylko Pan Bóg zna dobre odpowiedzi na wszystkie pytania, bo to jest JEGO
PLAN ZBAWIENIA. Mimo to, Bóg zostawił nam SWOJE SŁOWO, żebyśmy
je rozważali, ale niekoniecznie do końca rozstrzygali.
Wczesnochrześcijańskie "credo", czyli
dogmat mówi, że Pan Jezus Chrystus: "zstąpił do piekieł i
trzeciego dnia zmartwychwstał". Jednak greckie słowo, które
zostało przetłumaczone jako "piekło", ma także
znaczenie "hades" lub "szeol". W Biblii oba te
słowa oznaczają "grób", "cmentarz" lub
"miejsce spoczynku zmarłych". Czyli zgodnie z dosłownym
biblijnym znaczeniem tego słowa możliwa jest interpretacja, że Pan
Jezus zstąpił do grobu, z którego zmartwychwstał trzeciego dnia.
Niektórzy interpretatorzy biblijni na podstawie naszego kluczowego
tekstu z 1. Listu Piotra 3:18-22 twierdzą, że Jezus poszedł do
piekła, aby tam głosić przebaczenie duchom uwięzionym od czasów
Noego. Między innymi na tej podstawie teolodzy katoliccy opracowali
doktrynę istnienia ''czyśćca'', w którym dusze dostają jeszcze
jedną szansę na zbawienie przy wstawiennictwie modlitewnym, często
popartym wsparciem "ofiarnym" ludzi żyjących dla
''wstawienników''. Jednak Biblia nie wspomina o takiej możliwości.
W Ewangelii Łukasza 23,43
czytamy słowa wypowiedziane przez Chrystusa do jednego z
ukrzyżowanych obok NIEGO łotrów: „I
rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci, dziś będziesz ze mną w raju”.
Paradoksem może być to, że ci, którzy twierdzą, iż Pan
Jezus udał się po śmierci do piekła powinni na podstawie tego
fragmentu przyjąć także to, że Chrystus zapewnił go, iż jeszcze
tego samego dnia będzie z NIM w niebie. Zatem można postawić
kolejne pytanie. Czy Jezus po śmierci był od razu z łotrem w
niebie, czy też zwiastował EWANGELIĘ w piekle? A może ani w
niebie, ani w piekle, ale po prostu był w grobie? Zgodnie z
zapowiedzią Chrystusa miał ON pozostać w grobie do czasu SWOJEGO
ZMARTWYCHWSTANIA. Czytamy o tym w Ewangelii Mateusza
12,40: „Albowiem jak Jonasz był w
brzuchu wieloryba trzy dni i trzy noce, tak i Syn Człowieczy będzie
w łonie ziemi trzy dni i trzy noce”.
Dlaczego więc Chrystus po zmartwychwstaniu trzeciego dnia ukazał
się Marii Magdalenie i powiedział do niej w Ewangelii Jana
20,16-17: „Mario! Ona obróciwszy
się, rzekła mu po hebrajsku: Rabbuni! Co znaczy: Nauczycielu! Rzekł
jej Jezus: Nie dotykaj mnie, bo jeszcze nie wstąpiłem do Ojca; ale
idź do braci moich i powiedz im: Wstępuję do Ojca mego i Ojca
waszego, do Boga mego i Boga waszego.”?
Dalszy ciąg w części 2.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz