środa, 30 sierpnia 2017

Duchowy przywódca cz. 2

Duchowy przywódca cz. 2

Ktoś, kiedyś powiedział, że życie chrześcijańskie, to jest spektakl ''na żywo'', a nie próba generalna. Przywództwo też sprawuje się po prostu ''online''. Duchowe warunki pełnienia każdej służby chrześcijańskiej, w tym i przywódczej podaje apostoł Paweł w 2. Liście do Koryntian 3,4-6: „A taką ufność mamy przez Chrystusa ku Bogu, nie jakobyśmy byli zdolni pomyśleć coś sami z siebie i tylko z siebie, lecz zdolność nasza jest z Boga, który też uzdolnił nas, abyśmy byli sługami nowego przymierza, nie litery, lecz ducha, bo litera zabija, duch zaś ożywia”. Boże powołanie jest dla każdego. Pan Bóg wkłada w serce każdego nowo narodzonego człowieka, także potencjalnego przywódcy, pragnienia i wizje oraz chęć ich realizacji. Czytamy o tym w Liście do Filipian 2,13: „Albowiem Bóg to według upodobania sprawia w was i chcenie i wykonanie”. Początkiem każdej dobrej wizji, w tym szczególnie przywódczej powinno być marzenie. Jednak to my musimy uwolnić się w naszych marzeniach. Pomocna w tym jest świadomość tego, że wizja zawsze dotyczy ludzi i okoliczności, ale przede wszystkim umiejscawia nas w przyszłości. Nawet najwspanialsza wizja przywódcy chrześcijańskiego nie ma wartości, jeśli nie jest dobrze zakomunikowana ludziom. Najskuteczniejszą formą przekazu wizji jest osobisty przykład. Jednak dobrze powiedziane, czy zapisane hasła poparte odpowiednimi ilustracjami i przekazane w osobistym kontakcie z ludźmi, począwszy od liderów w dół, to także skuteczne sposoby komunikowania wizji. Na temat swojej, a właściwie Bożej wizji przywódcy muszą regularnie nauczać w swojej społeczności. Dzielenie się wizją powoduje, że członkowie społeczności utożsamiają się z nią i integrują się wokół jej realizacji. Dotyczy to każdego etapu, czyli planowania, finansowania, strategii działania, a przede wszystkim każdej ''aktywności członkowskiej''. Jednak fundamentalną zasadą skuteczności jest zawsze poddanie się prowadzeniu Ducha Świętego. Pisze o tym doświadczony przywódca apostolski w Liście do Rzymian 8,14: „Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi”. Ta zasada dotyczy zarówno etapu opracowania, jak i realizacji wizji przywódczych.

Problem, także personalny może wystąpić już w procesie odkrywania w sobie lub innych osobach powołania i pozwolenia na ''uwolnienie'' naturalnych cech przywódczych. Jeżeli nie odkryjemy w sobie lub w innej osobie powołania lub nie pozwolimy na jego rozpoznanie, to możemy zablokować ich pełne uwolnienie. Jednak musimy mieć pełną świadomość, że powołanie składa się z dwóch nierozerwalnych i uzupełniających się elementów, czyli ''pragnienia'' i ''poświęcenia''. Przy odkrywaniu powołania, a potem w sprawowaniu efektywnego przywództwa dominującym darem powinna być mądrość w rozpoznaniu Bożej woli. Apostoł Paweł pisze o tym bardziej ogólnie, kierując to także do ''zwykłych wiernych'' w Liście do Rzymian 12,1-2: „Wzywam was tedy, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście składali ciała swoje jako ofiarę żywą, świętą, miłą Bogu, bo taka winna być duchowa służba wasza. A nie upodabniajcie się do tego świata, ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu swego, abyście umieli rozróżnić, co jest wolą Bożą, co jest dobre, miłe i doskonałe”. Wyraźne podkreślenie znaczenia daru mądrości i innych cech w powołaniu i sprawowaniu przywództwa znajdujemy w fragmencie z Księgi Przypowieści Salomona 24,3-6: „Dom [mój dopisek: powołanie i przywództwo] buduje się mądrością, a umacnia się go roztropnością. I dzięki rozsądkowi napełnia się spichlerze wszelkimi cennymi i upragnionymi dobrami. Człowiek mądry więcej potrafi niż mocny, a mąż światły więcej niż silny. Gdyż pod roztropnym dowództwem możesz prowadzić wojnę, a zwycięstwo jest tam, gdzie jest wielu doradców”.
 

Dalszy ciąg w części 3.

Bogdan Podlecki


Poprzednia część                                 Następna część

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz