środa, 1 marca 2017

Duchowe dziedzictwo cz. 2

Duchowe dziedzictwo cz. 2 

Ciekawe fakty dotyczące dziedzictwa duchowego dzieją się dalej w historii biblijnej. Wiemy, że Mojżesz miał dwóch synów. Informację o tym znajdujemy w 2. Księdze Mojżeszowej 18,2-4: „Jetro, teść Mojżesza, wziął Syporę, żonę Mojżesza, którą ten przedtem odprawił i dwóch jej synów, z których jeden nazywał się Gerszom, gdyż rzekł: Byłem gościem na obczyźnie, drugi zaś nazywał się Eliezer, gdyż rzekł: Bóg ojca mojego był pomocą moją i wyratował mnie od miecza faraona”. Z tego fragmentu można wywnioskować, że dziedzictwo duchowe po linii męskiej zostało zablokowane przez matkę. Sypora chyba nie uznawała Boga Izraela, a Mojżesz z kolei był prawdopodobnie zbyt tolerancyjny i nie obrzezał syna. Bóg jest konsekwentny w sprawie dziedzictwa duchowego i w tej sytuacji zdecydowanie interweniował. Czytamy o tym w 2. Księdze Mojżeszowej 4,24-26: „W czasie drogi, na noclegu, natarł na niego Pan i chciał go zabić. Wtedy Sypora wzięła ostry kamień, odcięła napletek syna swego i dotknęła nim sromu Mojżesza, i rzekła: Jesteś mi oblubieńcem krwi. I zaniechał go. Wtedy ona rzekła: Oblubieńcem krwi przez obrzezanie”. Pan Bóg bezwzględnie wymaga podporządkowania i pełnego posłuszeństwa. Interweniuje nawet w rodzinie, w której niekoniecznie oboje z małżonków są wierzący. Jednak każde nieposłuszeństwo ma konsekwencje w dziedziczeniu duchowym. Opór matki i decyzja oddalenia jej przez Mojżesza skutkowała tym, że synowie Gerszom i Eliezer zostali duchowo zablokowani. O synach Mojżesza nie ma już informacji w Biblii, ale o ich potomkach znajdujemy w 1. Księdze Kronik 26,23-26: „Do Amramitów, Jisharytów, Hebronitów i Uzzjelitów należeli: Szebuel, syn Gerszoma, syna Mojżesza, przełożony nad skarbcem; co dotyczy jego braci od strony Eliezera, to byli to: syn jego Rechabiasz, syn tegoż Izajasz, dalej jego syn Joram, potem jego syn Zikri oraz syn tegoż Szelomit. Ten to Szelomit był wraz ze swoimi braćmi postawiony nad całym skarbcem darów poświęconych, które ofiarował król Dawid, naczelnicy rodów, dowódcy nad tysiącami, setnicy i dowódcy oddziałów”. Nawet te "nudne rodowodowe fragmenty" w Biblii przynoszą nam zaskakująco dużo informacji. Z tej relacji jasno wynika, że Szebuel, syn Gerszoma był przełożonym nad skarbcem przy Namiocie Przymierza. Natomiast Szelomit, pra-pra-prawnuk Eliezera był przełożonym nad skarbcem króla Dawida. Przekaz dziedzictwa duchowego realizował się w dalszych pokoleniach w rodzinie Mojżesza na tyle, że relacjonuje to biblijny zapis. 

Jednak dalej w Biblii czytamy, że duchowym synem Mojżesza został niespokrewniony z nim Jozue. Ważne są tu trzy zasady dziedziczenia duchowego, niekoniecznie pokrywającego się z dziedziczeniem według ciała. 

1. Musi nam zależeć na dziedzictwie duchowym, tak jak Jozuemu zależało na duchowym dziedzictwie po Mojżeszu. Czytamy o tym w 2. Księdze Mojżeszowej 33,11: „I rozmawiał Pan z Mojżeszem twarzą w twarz, tak jak człowiek rozmawia ze swoim przyjacielem, po czym wracał Mojżesz do obozu, podczas gdy młody sługa jego, Jozue, syn Nuna, nie oddalał się z Namiotu”. 

2. Pan Bóg potwierdza dziedzictwo temu, który ma je przekazać. W tym przypadku Bóg potwierdził to Mojżeszowi w 5. Księdze Mojżeszowej 1,38: „Wejdzie tam natomiast Jozue, syn Nuna, który ci pomaga. Jego natchnij odwagą, gdyż on odda ją w posiadanie Izraelowi”. 

3. Dziedzictwo powinno zostać wyraźnie przekazane duchowemu synowi. W przypadku Jozuego czytamy o tym w 5. Księdze Mojżeszowej 34,9: „Jozue zaś, syn Nuna, był pełen ducha mądrości, gdyż Mojżesz włożył nań swoje ręce; słuchali go więc synowie izraelscy i postępowali zgodnie z tym, co Pan nakazał przez Mojżesza”. 

Jeżeli mniej, czy bardziej świadomie zaniedbamy przekazanie dziedzictwa duchowego, to Bóg zainterweniuje i podtrzyma ciągłość dziedzictwa, niekoniecznie według ciała. Tak, jak to miało miejsce w przypadku Mojżesza i Jozuego. 

Potem temat dziedzictwa duchowego w Biblii trzeba już śledzić bardzo uważnie. Jozue też przygotowywał dziedzica duchowego. Kto mógł nim być? Być może miał nim być Achan. W Księdze Jozuego 7,19 czytamy: „Wtedy Jozue rzekł do Achana: Synu mój, oddaj Panu, Bogu Izraela, chwałę i złóż mu wyznanie. Oznajmij mi to, co uczyniłeś, niczego przede mną nie ukrywaj!”. Dlaczego tak sądzę? To był okrzyk pełen bólu ze świadomością utraty syna duchowego. Określenie hebrajskie "synu mój" było użyte w znaczeniu "synu duchowy".

Z Biblii dowiadujemy się, że dziedzictwo duchowe niekoniecznie pokrywa się z dziedziczeniem według ciała. Przykładem jest król Saul, który być może nieświadomie, ale zgodnie z Bożą wolą ustanowił Dawida swoim synem duchowym. Informację o tym fakcie znajdujemy w 1. Księdze Samuela 26,25: „I rzekł Saul do Dawida: Błogosławionyś, synu mój, Dawidzie, wiele jeszcze zdziałasz i będziesz miał powodzenie. Potem ruszył Dawid w swoją stronę, a Saul powrócił na swoje miejsce”.

Przyjrzyjmy się kolejnym przykładom biblijnym. 

1. Dawid ostatecznie uznał dziedzictwo duchowe swojego syna Salomona. Jednak być może wcześniej miał swoje plany w kwestii synostwa duchowego w stosunku do Absaloma. Czytamy o tym w 2. Księdze Samuela 19,4: „Król zaś zasłonił swoją twarz i głośno krzyczał: Synu mój, Absalomie! Absalomie, synu mój, synu mój!”. W tym pełnym bólu zawołaniu po śmierci syna jest użyty zwrot w znaczeniu "synu duchowy". 

2. Eliasz i Elizeusz, to niemal kopia sytuacji Mojżesza i Jozuego. W relacji Elizeusza i Gehaziego, ten drugi utracił swoje dziedzictwo duchowe ulegając pokusie chciwości i manipulowania. 

3. Elizeusz i Joasz. W 2. Księdze Królewskiej 13,14 czytamy: „Gdy Elizeusz zapadł na chorobę, na którą miał umrzeć, udał się do niego Joasz, król izraelski, i płacząc nad nim, rzekł: Ojcze mój, ojcze mój, rydwanie Izraela i konnico jego!”. Z analogicznego powodu, co w przypadku Jozuego i Achana wnioskuję z tego fragmentu, że Joasz mógł być synem duchowym Elizeusza. 

4. Heli i Samuel. Synowie Heliego byli nieposłuszni, a ich ojciec był zbyt tolerancyjny wobec nich. Więc dziedzictwo duchowe przejął Samuel. Świadczyć może o tym fragment w 1. Księdze Samuela 3,16: „Heli zaś przywołał Samuela i rzekł: Samuelu, synu mój! A ten na to: Oto jestem”.

W ostatnich dwóch fragmentach użyte jest hebrajskie wyrażenie "synu mój" lub "ojcze mój" w znaczeniu "synu duchowy" lub "ojcze duchowy". 

Boży przeciwnik jest zainteresowany, by dziedzictwo duchowe zostało zaburzone. Widzimy to np. w przypadku Gehaziego, czy synów Heliego. Grzech pychy i nieposłuszeństwa może zniweczyć bezpośrednie przekazywanie dziedzictwa duchowego. Jednak Pan Bóg zawsze znajdzie sposób na jego kontynuację.

Kilka wniosków dla nas jako ojców duchowych, czy matek duchowych.

1. Powinniśmy mieć co przekazać, czyli tzw. "dorobek duchowy" naszego życia, cokolwiek to oznacza. Najlepszy duchowy dorobek, to widoczne dla innych owoce osobistej Bożej obecności w naszym życiu. Bez względu na to jak postrzegają je inni, to na pewno są dobre w Bożych oczach.

2. Musimy wyraźnie wiedzieć komu przekazać.

3. Powinno nam zależeć na przekazaniu duchowego dziedzictwa.

4. Musimy zadbać o to, by to dziedzictwo przekazać.

Kilka duchowych wniosków dla nas jako synów duchowych, czy córek duchowych.

1. Powinno nam zależeć na otrzymaniu dziedzictwa duchowego.

2. Musimy usilnie zabiegać o to, by je otrzymać.

3. Powinniśmy chcieć więcej niż nasz ojciec duchowy, w szczególności osobistego poznania Boga.

Te wnioski są szczególnie widoczne w przekazie dziedzictwa duchowego Eliasza dla Elizeusza. Eliasz dokładnie wiedział komu ma przekazać i zaaranżował warunki przekazania swojego dziedzictwa duchowego. Elizeuszowi bardzo zależało na otrzymaniu dziedzictwa duchowego i usilnie o nie zabiegał. Chciał otrzymać w dwójnasób (oryginał hebrajski mówi: "podwójnego ducha"). Ciekawą rzeczą jest to, że Elizeusz otrzymał dokładnie to, o co prosił. Pan Bóg mógł zrobić przez niego dwa razy więcej cudów, np. Eliasz – jedno wskrzeszenie, Elizeusz – dwa wskrzeszenia. Bóg zlecił Eliaszowi do wykonania trzy namaszczenia: swojego następcy duchowego Elizeusza, Jehu na króla Izraela oraz Chazaela na króla Aramu. Wykonał tylko to pierwsze, natomiast Elizeusz wykonał dwa pozostałe namaszczenia, czyli też dwa razy więcej. Elizeusz rozwijał ducha i kończył to, czego nie był w stanie zrobić Eliasz. 

Ojcostwo i synostwo duchowe nie musi mieć wiele wspólnego z wiekiem człowieka. Można być ojcem duchowym w młodym wieku oraz synem duchowym w starszym wieku. Może nawet dojść do takiej sytuacji, że ojciec duchowy jest młodszy wiekiem od duchowego syna. Może w tym momencie nieco naginam do sytuacji znaczenie Bożego Słowa, ale Pan Jezus powiedział w Ewangelii Mateusza 19,26: „U ludzi to rzecz niemożliwa, ale u Boga wszystko jest możliwe.

Ciąg dalszy w części 3.

Bogdan Podlecki

Poprzednia część                                 Następna część

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz