niedziela, 19 marca 2017

Duch religijności cz. 1

Duch religijności cz. 1

Czym, a w zasadzie kim jest duch religijności? To warownia demoniczna, której jednym z głównych celów jest ''zastąpienie'' mocy Bożej działającej przez człowieka jego aktywnością religijną. Można też powiedzieć, że jest to demoniczna podróbka Ducha Świętego. Ciekawe określenie "religijności" jako postawy człowieka podał apostoł Paweł w 2. Liście do Tymoteusza 3,5: „którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj. Kontekstem tego fragmentu są tzw. dni ostateczne. Więc duch religijności może prowokować zwiedzenie, także wśród wierzących w każdym momencie, aż do końca etapu ''doczesności'' ich życia. Wyraźnie przestrzega przed tym Pan Jezus Chrystus w Ewangelii Marka 13,22: „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą znaki i cuda, aby o ile można, zwieść wybranych.

Kilka bardzo ważnych wniosków wynikających z powyższych fragmentów dla każdego człowieka, który uważa się za ewangelicznie wierzącego:
  • religijność, to nie jest prawdziwa pobożność, ani tym bardziej bogobojność;
  • w prawdziwej pobożności Boża moc przejawia się w osobistym i społecznym życiu chrześcijańskim;
  • religijność jest zaprzeczeniem prawdziwej pobożności i bogobojności;
  • religia jest też demoniczną podróbką prawdziwej pobożności.
Diabeł dąży do tego, żeby człowiek przybierał tylko pozory pobożności, podczas gdy jego życie było zaprzeczeniem mocy Bożej. Niestety, ale dotyczyć to może także Kościoła Pana Jezusa, rozumianego przeze mnie jako ogół ludzi wyznających Chrystusa rzeczywistym Panem swojego życia. Apostoł Paweł wyraźnie mówi, żeby wystrzegać się ludzi religijnych. Co to znaczy wystrzegać się w kontekście osobistego, czy też społecznego chrześcijaństwa? To znaczy dbać o to, żeby tacy ludzie nie mieli wpływu na nasze życie duchowe. Jednak to wcale nie znaczy, że powinniśmy izolować się od nich. To oznacza, że to my powinniśmy mieć wpływ na nich w celu odwrócenia się od mocy ducha religijnego w ich życiu, czyli nawrócenie ich do Boga.

Na temat wystrzegania się ludzi wyraźnie mówił Pan Jezus Chrystus w Ewangelii Mateusza 16,6-7 i 11-12: „A Jezus rzekł im: Miejcie się na baczności i strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów! Oni zaś rozprawiali między sobą i mówili: Chleba nie wzięliśmy. (…) Jakżeż to jest, że nie rozumiecie, iż wam nie o chlebie mówiłem? Strzeżcie się kwasu faryzeuszów i saduceuszów. Wtedy zrozumieli, że nie mówił, aby się wystrzegali kwasu chlebowego, lecz nauki faryzeuszów i saduceuszów. Ten fragment mówi metaforycznie o działaniu ducha religijności, jako o "kwasie w chlebie". Czy to dostrzegamy, czy też nie, to duch religijny działa w człowieku, ale to my powinniśmy wystrzegać się mocy demonicznej przez niego działającej. Nie mamy też wystrzegać się chleba, ponieważ w wielu miejscach Biblia mówi o "chlebie żywota", czyli o Duchu Chrystusowym. Natomiast mamy wystrzegać się kwasu w chlebie, czyli demonicznego zwiedzenia w osobistym życiu chrześcijańskim. Religijność jest tu przyrównana do kwasu w chlebie. Jak działa kwas w procesie powstawania chleba? Powoduje, że ciasto chlebowe jest "nadmuchane". Kwas nie dodaje do chleba wartości odżywczych. W 1. Liście do Koryntian 8,1 czytamy: „Poznanie nadyma, ale miłość buduje. Kontekstem tego fragmentu jest stosunek nowo nawróconego chrześcijanina do wcześniejszych religijnych praktyk pogańskich, czyli np. ofiarowania bożkom pokarmów, np. mięsa. Więc celem ducha religijności jest powodowanie "nadymania uczynkami religijnymi'', a przez to najczęściej mniej lub bardziej świadome oddawanie czci bałwanom zamiast Panu Bogu.

Jakie są mniej lub bardziej widoczne przejawy ducha religijności?
  • Powoduje u człowieka ''nadymanie'' ludzkim poznaniem, szczególnie o podłożu religijnym.
  • Blokuje u człowieka wierzącego życie w Bożej mocy.
  • Karmi pychę i niezależność człowieka.
Szatan zna Słowo Boże i wie, że może być skonfrontowany i wyrzucony z człowieka przez jego dobrowolne poddanie się pod Boży autorytet. Czytamy o tym w Liście Jakuba 4,6-7: „Owszem, większą jeszcze okazuje łaskę, gdyż mówi: Bóg się pysznym przeciwstawia, a pokornym łaskę daje. Przeto poddajcie się Bogu, przeciwstawcie się diabłu, a ucieknie od was. Jest tu zawarta Boża duchowa zasada. Duch religijności może być pokonany przez poddanie się Bogu i nawrócenie z pychy. Bóg nie uczestniczy w żadnym ludzkim dziele nadymanym pychą. Pan przeciwstawia się każdemu dziełu zbudowanemu ludzkimi siłami umacniającymi jego niezależność od Boga. Jeżeli czytając powyższe uwagi przychodzi ci na myśl ktoś, kto powinien to przeczytać, to prawdopodobnie, to rozważanie jest także dla ciebie. Strategia diabelska jest taka, żeby doprowadzić nas do miejsca pychy, nawet w naszych dobrych motywacjach. Bożą wolą jest karmienie głodnych, w szczególności Bożym Słowem. Jeżeli jednak karmimy się w postawie niezależności od Pana Boga, czyli ''uczynkowości'', to diabeł doskonale wie, że Bóg przeciwstawi się pysze w naszym życiu. Można robić dobre rzeczy mając złe motywacje i to też może być postawa pychy religijnej w naszym życiu. Poznanie nadyma, a miłość buduje. To znaczy, że tylko karmienie się żywym, objawionym Słowem Bożym ma moc budowania w naszym osobistym i społecznym chrześcijaństwie.

Przypatrzmy się jak Biblia od początku demaskuje duchowe zwierzchności przeciwne Bogu, w tym szczególnie przejawy ducha religijnego. Pewne informacje na ten temat pochodzą z książki pt. ''Niewidzialna wojna o twoje życie'', której autorem jest Alfred J. Palla. Uzupełniłem je swoją analizą biblijną. Diabeł, czyli upadły archanioł i wraz z nim inne zbuntowane anioły zawsze chciały podszywać się pod różne postacie, pod którymi domagały się oddawania im chwały. Znaczenie imienia Lucyfer, to także "gwiazda zaranna". W różnych językach semickich występowało także jako Asztar, Isztar, czy też Asztarte. Biblia wspomina o kilku miejscach, których nazwy sugerują tereny poświęcone kananejskiemu bożkowi Baalowi, np. Baal-Peor (4. Księga Mojżeszowa 25,3), Baal-Safon (2. Księga Mojżeszowa 14,2), Baal-Gad (Księga Jozuego 1,17), czy też Baal-Hermon (Księga Sędziów 3,3). Oryginalne znaczenie tych nazw wskazuje na to, że ta terytorialna duchowa zwierzchność o nazwie Baal była uważana za ''pana'' tych miejsc. Wierzono, że od tego bożka zależy obfitość zbiorów i pomyślność mieszkańców. Ludzie starali się pozyskiwać jego przychylność ofiarami i rytuałami w miejscach jego kultu. Biblia wymienia z imienia także inne zwierzchności duchowe, np. Dagon (Księga Sędziów 16,23), Moloch (3. Księga Mojżeszowa 20,2), królowa niebios, zwana też Artemidą lub Dianą (Księga Jeremiasza 44,17 i Dzieje Apostolskie 19,28). Przykłady innych "narodowych" zwierzchności duchowych mamy też w 1. Księdze Królewskiej 11,33: „Dlatego, że opuścił mnie i oddawał pokłon Asztarcie, bogini Sydończyków, i Kemoszowi, bogu Moabu, i Milkomowi, bogu Ammonitów”.

Prawdopodobnie pierwszą wzmianką w Biblii na temat manifestowania się duchowych mocy w konkretnej osobie jest fragment o Nimrodzie w 1. Księdze Mojżeszowej 10,8-12: „A Kusz zrodził Nimroda, który był pierwszym mocarzem na ziemi. Był on dzielnym myśliwym przed Panem. Dlatego mówi się: Dzielny myśliwy przed Panem jak Nimrod. A zaczątkiem jego królestwa był Babilon, Erech, Akkad i Kalne w kraju Synear. Z tego kraju wyruszył do Asyrii i zbudował Niniwę i Rechowot-Ir, i Kalach oraz Resen, wielkie miasto między Niniwą a Kalach”. Imię Nimrod tłumaczy się jako "buntownik". Biblia nie wspomina o tym, żeby człowiekowi po jego upadku dana była moc od Boga. Więc skąd miał tę moc? Nimrod jest przedstawiony jako pierwszy mocarz na ziemi. Być może w ten sposób moce duchowe przeciwne Bogu wykorzystały tego człowieka do swoich celów.

Niektóre z duchowych zwierzchności oddziaływały nad dużymi terytoriami przez długie okresy czasu. W 10. rozdziale Księgi Daniela czytamy o tym, że demoniczny książę, któremu podlegała Persja miał taką moc na swoim terenie, iż opóźnił odpowiedź na modlitwę Daniela o trzy tygodnie. Przemogła go dopiero interwencja archanioła Michała. Ten przykład pokazuje to, że terytorialne duchowe zwierzchności dysponują mocą. Jednak pokazuje też, że modlitwa i post wierzących mogą skutecznie wiązać ich działalność. Przykładem może być ''krucjata'' ewangelistki Any Mendez w Meksyku, która doprowadziła do ''uwolnienia duchowego'' na konkretnym terytorium. Tak też stanie się z kultem pewnej zasiedziałej duchowej zwierzchności w Polsce i innych krajach. Nastąpi to w Bożym czasie i w Bożej mocy, być może także przez powołanych przez NIEGO wstawienników. Jednak o tym wątku napiszę w kolejnych częściach tego artykułu.

Pan Bóg jest zazdrosny o SWOJE STWORZENIE. Niezbicie o tym świadczy wiele fragmentów biblijnych. Wyraźnie pisze o tym Boży prorok w Księdze Ezechiela 20,27-31: „Dlatego, synu człowieczy, przemów do domu izraelskiego i powiedz im: Tak mówi Wszechmocny Pan: Jeszcze i tym obrazili mnie wasi ojcowie, że popełnili wobec mnie wiarołomstwo, gdy wprowadziłem ich do ziemi, którą przysiągłem im dać, gdy zobaczyli jakiekolwiek wysokie wzgórze i jakiekolwiek rozłożyste drzewo, składali tam swoje krwawe ofiary i przynosili swoje gorszące dary, tam także składali przyjemnie woniejące swoje ofiary i tam wylewali swoje ofiary z płynów. A chociaż mówiłem do nich: Cóż to za wzgórze, na które wychodzicie? Jednak nazywano je wzgórzem ofiarnym aż do dzisiaj. Dlatego powiedz domowi izraelskiemu: Tak mówi Wszechmocny Pan: Czy chcecie się kalać na sposób swoich ojców i uprawiać nierząd z ich ohydami? Gdy składacie swoje dary, przeprowadzając przez ogień własne dzieci, kalacie się wszelkimi swoimi bałwanami aż do dnia dzisiejszego. Czy Ja mam pozwolić wam mnie się radzić, domu izraelski? Jakom żyw, mówi Wszechmocny Pan, nie pozwolę wam mnie się radzić!”. Czytamy także o tym także, np. w Księdze Sędziów 8,33: „A po śmierci Gedeona odwrócili się synowie izraelscy od Pana, zaczęli znów uprawiać nierząd z Baalami i ustanowili sobie bogiem Baala Berit”. Ludzie, którzy czcili inne bożki popełniali "duchowy nierząd". Niestety ten duchowy problem trwa do dzisiaj. Proroczo czytamy o tym w 2. Księdze Królewskiej 17,41: „I tak te narody oddawały cześć Panu, ale służyły też swoim bałwanom. Również ich synowie i wnuki postępują tak, jak postępowali ich ojcowie, aż do dnia dzisiejszego”.

Dalszy ciąg w części 2.

Bogdan Podlecki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz