Moc przebaczenia
Jedynym źródłem wiedzy do napisania tego artykułu jest Pismo Święte. Dlatego zachęcam cię, drogi czytelniku do przeczytania fragmentów, na które powołuję się w tekście tego artykułu w swojej Biblii.
Przebaczenie
objawia i uwalnia przemieniającą i oczyszczającą moc Bożą. Jest
to moc nowego życia, nowej nadziei i nowej radości. Przebaczenie
jest też korzeniem i istotą przebudzenia duchowego, zarówno w
wymiarze indywidualnym, jak i w społecznościach. W
momencie szczerego przebaczenia w okręgach niebieskich następuje
wyraźne uwolnienie
Bożego życia skierowanego przeciwko mocy śmierci.
Pan Jezus Chrystus
swoim przebaczeniem uwolnił wspaniałą dla każdego z nas zbawczą
moc Zmartwychwstania. Czytamy o tym w Ewangelii Łukasza
23,33-45: „A gdy
przyszli na miejsce, zwane Trupią Czaszką, ukrzyżowali go tam,
także i złoczyńców, jednego po prawicy, a drugiego po lewicy.
A
Jezus rzekł: Ojcze,
odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią.
(…) A była już mniej
więcej godzina szósta i ciemność zaległa całą ziemię aż do
godziny dziewiątej,
gdy zaćmiło się
słońce; i rozdarła się zasłona świątyni na dwoje”.
Jeszcze szczegółowiej to największe wydarzenie w historii świata
przedstawione jest w Ewangelii Mateusza 27,51-53: „I
oto zasłona świątyni rozdarła się na dwoje, od góry do dołu, i
ziemia się zatrzęsła, i skały popękały, i groby
się otworzyły, i wiele ciał świętych, którzy zasnęli, zostało
wzbudzonych; i wyszli z grobów po jego zmartwychwstaniu, i weszli do
świętego miasta, i ukazali się wielu”.
W tym samym
momencie kiedy Chrystus przebaczył zostały rozbrojone wszelkie
demoniczne moce i zwierzchności, które kontrolowały oddzielenie
człowieka od Boga. To
wybór niezależności od Pana Boga spowodowany pokusą diabelską
był i jest największym problemem człowieka. Grzech jest tylko
konsekwencją tego wyboru. Trudno jest nam zrozumieć Boży plan. Pan
Bóg mógł zniszczyć diabła wraz z innymi upadłymi aniołami, ale
Boża sprawiedliwość musiałaby spowodować także zniszczenie
człowieka, jako jednakowo winnego świadomego wyboru niezależności
od Boga. Dlatego w Bożym planie było uwolnienie Bożego życia w
człowieku dzięki mocy przebaczenia Bożego Syna. Moc
Zmartwychwstania uwolniona dzięki przebaczeniu jest filarem
Ewangelii Zbawienia w Chrystusie. Czytamy o tym, np. w Liście
apostoła Pawła do Kolosan 2,12-15: „Wraz
z nim zostaliście pogrzebani w chrzcie, w którym też zostaliście
wespół wzbudzeni przez wiarę w moc Boga, który go wzbudził z
martwych. I was, którzy umarliście w grzechach i w nieobrzezanym
ciele waszym, wespół z nim ożywił, odpuściwszy nam wszystkie
grzechy; wymazał obciążający nas list dłużny, który się
zwracał przeciwko nam ze swoimi wymaganiami, i usunął go,
przybiwszy go do krzyża; rozbroił nadziemskie władze i
zwierzchności, i wystawił je na pokaz, odniósłszy w nim triumf
nad nimi”. Tak, jak
przebaczenie Chrystusa rozbroiło diabła w sferze niebiańskich
relacji człowieka z Bogiem. Tak
nasze przebaczenie komuś rozbraja diabła w sferze ziemskich
wzajemnych relacji. Kiedy
my przebaczamy, to następuje anulowanie "duchowych długów"
i rozbrojenie nieprzyjaciela. Fundamentalną
duchową zasadą jest to, że tak, jak w Chrystusie otrzymaliśmy
przebaczenie naszych grzechów. Tak ze względu na Chrystusa mamy
przebaczać sobie wzajemnie.
Biblijnym
przykładem działania mocy przebaczenia jest historia Gibeonitów.
Według wcześniejszego Bożego nakazu, zakomunikowanego Mojżeszowi,
Giebeonici mieli być wytępieni przez naród wybrany pod wodzą
Jozuego, jako potomkowie Amalekitów. W 9. rozdziale Księgi Jozuego
czytamy, że Gibeonici powodowani strachem podstępnie wyłudzili
przymierze z Izraelem, które zostało potwierdzone przysięgą.
Gibeonici doznali łaski wybaczenia, mimo swojego podstępu. Bóg
zaakceptował tę sytuację ze względu na swoje przymierze z
Izraelem, prawdopodobnie uznając motywacje Gibeonitów, czyli ich
strach przed Bogiem Izraela. Na marginesie, zwróćmy uwagę na to,
że występuje tu pewna analogia do historii Jakuba. Pan Bóg także
pozwolił na oszustwo Jakuba ze względu na jego dobre motywacje i
realizację Bożego planu dziedzictwa duchowego. Nie oznacza to
jednak, że Pan Bóg zaakceptuje grzech w naszym życiu pod
pretekstem dobrych motywacji. W
10. rozdziale Księgi Jozuego czytamy, że Izrael pod dowództwem
Jozuego wywiązał się ze złożonej przysięgi i obronił
Gibeonitów przed wojskami królów amorejskich. W 21. rozdziale 2.
Ksiegi Samuela czytamy, że król Saul złamał warunki przymierza i
zrobił zamach na Gibeonitów zabijając większość z nich. Została
naruszona duchowa zasada mocy Bożego wybaczenia i Bóg upomniał się
o to przymierze wybaczenia wobec Gibeonitów zsyłając klęskę
głodu na Izraela. Król Dawid pytając Boga o przyczynę klęski,
otrzymał jednoznaczną odpowiedź – złamanie przymierza wobec
Gibeonitów przez Saula. Święta Boża konsekwencja spowodowała, że
Dawid musiał szukać rozwiązania, by mogła zadziałać moc Bożego
wybaczenia, bo Boże miłosierdzie góruje nad Bożym sądem.
Gibeonici w ramach
zadośćuczynienia zażądali śmierci siedmiu mężczyzn z rodziny
Saula. Nie skorzystali z możliwości przebaczenia i zrewanżowania
się tym samym, wobec doznania wcześniej Bożej łaski. Ta historia
świadczy o wielkiej wadze, jaką Pan Bóg przywiązuje do
konsekwentnego uwolnienia skutków przymierza i przebaczenia. Warunki
Gibeonitów musiały być wykonane, żeby została uwolniona moc
Bożego błogosławieństwa. Jednak oni wyznaczyli wysoką cenę, by
uwolnić moc Bożego wybaczenia. Mimo, że mieli możliwość
wybaczenia bezwarunkowego.
Pan Jezus
podkreślił zasadę bezwarunkowego wybaczenia w przypowieści o
dłużnikach, którą znajdujemy w Ewangelii Mateusza 18,23-35. Ten,
któremu darowano wiele, miał problem i stawiał ostre warunki
swojemu dłużnikowi, który był mu winien nieporównywalnie mniej.
Ta przypowieść kończy się sentencją Pana Jezusa w 35. wersecie
tego fragmentu: „Tak i
Ojciec mój niebieski uczyni wam, jeśli każdy nie odpuści z serca
swego bratu swemu”.
Jeśli my nie radzimy sobie z wybaczeniem komuś, to w takich
przypadkach musi interweniować Pan Bóg. Wobec
mocy Bożego wybaczenia, nie ma takiej sprawy, którą byśmy mogli
komuś nie wybaczyć. Czy
w naszym życiu nie było lub nie ma takich sytuacji, że chcemy
przebaczyć, ale stawiamy warunki przebaczenia, czyli nie robimy tego
bezwarunkowo? Przez
stawianie warunków możemy opóźniać, a nawet blokować uwolnienie
Bożej mocy w naszym życiu. Myślę, że każdy z nas może złożyć
świadectwo, iż w momencie szczerego przebaczenia, zostaje uwolniona
olbrzymia Boża moc odnawiająca zarówno życie przebaczającego,
jak i tego, któremu przebaczono. Czy mamy osobiste świadectwo mocy
Bożego przebaczenia? Czy doświadczyliśmy uwolnienia w wyniku
naszego przebaczenia?
Kilka
biblijnych przykładów uwolnienia Bożej mocy w wyniku przebaczenia.
Kiedy Szczepan przebaczył swoim mordercom, wtedy została uwolniona
w widoczny sposób Boża moc. Czytamy o tym w Dziejach Apostolskich
7,59-60: „I
kamienowali Szczepana, który się modlił tymi słowy: Panie Jezu,
przyjmij ducha mego. A padłszy na kolana, zawołał donośnym
głosem: Panie, nie policz im grzechu tego. A gdy to powiedział,
skonał”. W
efekcie ofiary z życia i przebaczenia Szczepana, czytamy w 7,56: „i
rzekł: Oto widzę niebiosa otwarte i Syna Człowieczego stojącego
po prawicy Bożej”.
Został otwarty kanał Bożej mocy, dzięki której w późniejszym
czasie Saul z Tarsu, prześladowca chrześcijan, przyjął Boże
objawienie i stał się Pawłem, apostołem Pana Jezusa Chrystusa.
Ezaw znany był jako
zatwardziały, zgorzkniały człowiek, który zlekceważył i pozbył
się swojego pierworództwa, czyli szczególnego ojcowskiego
błogosławieństwa. Jakub, po wielkich doświadczeniach, ze
świadomością popełnionego oszustwa, prosząc o przebaczenie
ukorzył się przed Ezawem. Szczere przebaczenie uwolniło ich obu.
Jakuba ze strachu, a Ezawa ze zgorzknienia. Czytamy o tym w 1.
Księdze Mojżeszowej 33,3-4: „Sam
natomiast poszedł przed nimi i pokłonił się siedem razy aż do
ziemi, zanim zbliżył się do brata swego. Ezaw wybiegł naprzeciw
niego, objął go, rzucił mu się na szyję i ucałował go; i
rozpłakali się”.
Józef nie tylko
wybaczył swoim braciom, ale też prosił ich o to, żeby nie
obciążali się poczuciem winy. Jego słowa znajdujemy w 1. Księdze
Mojżeszowej 45,5: „Lecz
teraz nie trapcie się ani nie róbcie sobie wyrzutów, żeście mnie
tu sprzedali, gdyż Bóg wysłał mnie przed wami, aby was zachować
przy życiu”. Jego
wybaczenie nie poprzedziły słowa goryczy, czy złośliwości. To
uwolniło Józefa i jego braci.
Powyższe historie obrazują bezwarunkowe Boże przebaczenie przez ofiarę Pana
Jezusa Chrystusa wobec wszystkich skruszonych grzeszników. Kiedy
przebaczamy szczerze i bezwarunkowo, to uwalniamy siebie i tego,
któremu przebaczamy.
W Bożym prawie jest wyraźny nakaz uwalniania dłużników. Czytamy
o tym, np. w 25. rozdziale 3. Księgi Mojżeszowej na temat roku
jubileuszowego. Jest
to duchowa zasada, która mówi o tym, że nie udzielając przebaczenia ''dłużnikowi naszego serca'' czynimy go tym samym niewolnikiem naszego nieprzebaczenia.
W 34.
rozdziale Księgi Jeremiasza jest pewien schemat uwalniania Bożej
mocy w wyniku przebaczenia.
1. Sytuacja
zagrożenia: Judejczycy
nie uwalniali swoich dłużników, jak nakazywało im to prawo.
Dlatego interweniował Pan Bóg, o czym czytamy w 1. i 2. wersecie:
„Słowo, które doszło
Jeremiasza od Pana, gdy Nebukadnesar, król babiloński, i całe jego
wojsko, i wszystkie królestwa ziemi jemu podległe i wszystkie ludy
walczyły przeciwko Jeruzalemowi i wszystkim jego miastom. Tak mówi
Pan, Bóg Izraela: Idź i przemów do Sedekiasza, króla judzkiego, i
tak mu powiedz: Tak mówi Pan: Oto Ja wydaję to miasto w ręce króla
babilońskiego, a on je spali”.
2. Boże
wyjście z sytuacji: Judejczycy darowali długi i uwolnili swoich
dłużników. Informację o tym mamy w 15.
wersecie: „I
nawróciliście się dzisiaj, i uczyniliście to, co słuszne w moich
oczach, ogłaszając wyzwolenie, każdy swojemu bratu, i zawarliście
przede mną przymierze w domu, który jest nazwany moim imieniem”.
3. Wynik:
Boże uwolnienie. Czytamy o tym w 21.
wersecie: „(…) wojska
króla babilońskiego, które się od was wycofało”.
4. Złamanie
przymierza wybaczenia: Judejczycy wycofali się z uwolnienia
dłużników. Wzmiankę o tym mamy w 16.
wersecie: „Lecz
zmieniliście postanowienie i znieważyliście moje imię; każdy
bowiem ściągnął z powrotem swojego niewolnika i swoją
niewolnicę, których wypuściliście na wolność według ich
życzenia, i zmusiliście ich do służby jako waszych niewolników i
niewolnice”.
5. Boża
konsekwencja: Powrót wojsk babilońskich i zburzenie Jerozolimy.
Czytamy o tym w 22.
wersecie: „Oto Ja
wydam rozkaz, mówi Pan, i sprowadzę je z powrotem na to miasto, i
będą walczyły przeciwko niemu, zdobędą je i spalą ogniem; a
miasta judzkie obrócę w pustynię, gdzie nikt nie mieszka”.
Czy tak nie jest w
naszym osobistym, czy społecznym chrześcijaństwie? W
momencie wybaczenia uwalniana jest Bożą moc. Lecz kiedy się
wycofujemy, to diabeł szybko odzyskuje utracone pozycje w naszym
życiu. Nie możemy się oszukiwać, że istnieje duchowa pustka.
Jesteśmy albo niewolnikami nieprzebaczenia, czyli pod autorytetem
diabła, albo żyjemy pod Bożym autorytetem w mocy wybaczenia.
Jesteśmy dzisiaj
jak Judejczycy w czasach Jeremiasza. Diabeł zaatakował nasze
życie, nasze społeczności i nasze miejscowości alkoholizmem, narkomanią, niszczeniem życia
małżeńskiego, czy rodzinnego. Potrzebujemy Bożej mocy
przebaczenia, przekonania o grzechu i uwolnienia. Pan Bóg zawsze
daje wyjście – okażcie miłosierdzie, czyli przebaczcie sobie
nawzajem. Pisze o tym apostoł Jakub w swoim Liście 2,13: „Nad
tym, który nie okazał miłosierdzia, odbywa się sąd bez
miłosierdzia, miłosierdzie góruje nad sądem”.
Wtedy będzie zwycięstwo – uwolnienie Bożej mocy przebaczenia i w
konsekwencji duchowe przebudzenie w nas, w naszych społecznościach i w naszych miejscowościach.
Zawsze znajdą się
tacy "miłosierni wierzący", którzy powiedzą, że dla
naszych miejscowości nie ma już ratunku, że to już Sodoma. To
jest argumentacja ludzi, których miłość do zgubionych ludzi już
oziębła. Współczesny
Jeremiaszowi, prorok Ezechiel wskazał na przyczynę upadku Sodomy.
Czytamy o tym w Księdze Ezechiela 16,49: „Oto
winą Sodomy, twojej siostry, było to: wzbiła się w pychę, miała
dostatek chleba i beztroski spokój wraz ze swoimi córkami, lecz nie
wspomagała ubogiego i biednego”.
To nie tylko grzech,
który jest konsekwencją wyboru niezależności od Boga, ale często
brak miłosierdzia jest powodem tego, że ludzie w społecznościach
zatwardzają serca i otwierają się na wpływ mocy demonicznych. Pan
Bóg wzywa byśmy
powrócili do miłości i przebaczenia. Miłosierdzie i przebaczenie
mogło zmienić los Sodomy oraz Judei w czasach Jeremiasza. Może też
zmienić sytuację w naszych miejscowościach.
Boży plan
jest prosty i przejrzysty dla każdego, kto pragnie uwolnienia. To
zawarcie przymierza pojednania i przebaczenia w naszych rodzinach,
społecznościach, miejscowościach, w kraju. Jeśli z naszych
wzajemnych relacji znika miłość, to momentalnie wzmaga się
aktywność demoniczna. Kiedy Judejczycy okazali miłosierdzie i
uwolnili dłużników, wtedy Boża moc przebaczenia uwolniła ich
miasta od wroga. Powrót do niewolnictwa, czyli grzechu, spowodował,
że nieprzyjaciel wracał na utracone pozycje.
Wielu z nas
doznaje uwolnienia w wyniku przebaczenia, ale gdy się wycofujemy, to
wraca presja demoniczna w naszym życiu. Wtedy wracamy do ulegania
pokusom, a w konsekwencji grzech związany z nieprzebaczeniem zaczyna
panować nad nami. Również tego aspektu dotyczy znany nam fragment
Bożego Słowa w Ewangelii Łukasza 11,24: „A
gdy duch nieczysty wyjdzie z człowieka, wędruje po miejscach
bezwodnych, szukając ukojenia, a gdy nie znajdzie, mówi: Wrócę do
domu swego, skąd wyszedłem”. Tam
gdzie jest moc wzajemnego wybaczenia, tam warownie diabelskie
upadają.
Uwolnienie
Bożej mocy zależy od naszej gotowości do szczerego i wzajemnego przebaczania.
Jednak musimy wytrwać w postawie przebaczenia, wtedy uwolnienie
Bożej mocy będzie trwałe i skuteczne w naszym życiu. Nie może
być tak, że kiedy dzieje się źle, to przebaczamy, a kiedy jest już
dobrze, to zatwardzamy serce. Kiedy
szczerze wybaczymy sobie wzajemnie, to Pan Bóg uwalnia
serca ludzi. Także uwolnienia mocy wybaczenia dotyczy Boża
obietnica w Ewangelii Mateusza 18,18: „Zaprawdę
powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane
i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie
rozwiązane i w niebie”.
Nieprzebaczenie,
to związanie, a przebaczenie jest rozwiązaniem skutecznym w BOŻYM
WIECZNYM TERAZ. Uwolnienie Bożej
mocy zależy także od naszego życia w postawie wybaczenia. Czy
żyjemy w postawie przebaczenia? To
jest jedyna postawa, która podoba się Bogu. Przebaczenie jest
elementem życia w wierze i to nie są tylko słowa i przyjazne
gesty. Przebaczenie jest mocą do pełni duchowego życia. Nie
wystarczy mówić, czy nawet wmówić sobie, że wybaczyliśmy i
głęboko ukrywać urazy. Nie można udawać życia w przebaczeniu i
izolować się od problemów wynikających z niezałatwienia spraw z
przeszłości. Nieprzebaczenie jest świadomym wejściem w stan
niewoli. Gdy człowiek zdecyduje się przebaczyć odzyskuje prawdziwą
wolność duszy. Musimy żyć w postawie szczerego przebaczania.
Wtedy następuje pełne uwolnienie Bożej mocy w naszym życiu, w
małżeństwie, w naszej rodzinie, naszej społeczności, w
naszym mieście, w naszym kraju. W
reklamie telewizyjnej w kwestii zarządzania finansami słyszymy:
''moje zmienia wszystko''. Prawdą jest to, także w kwestii
przebaczenia, że ''moje w Bogu zmienia wszystko”.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz