środa, 9 marca 2016

Szymon Piotr, czyli trzcina i kamień

Szymon Piotr, czyli trzcina i kamień

Fundamentem Kościoła Pana Jezusa Chrystusa jest Boża obecność pośród swojego ludu. Apostoł Piotr był wyróżniającym się uczniem Chrystusa. Od początku wyróżniał go charakter. Jego imię – Szymon, w języku hebrajskim jest słowem, tłumaczonym jako "Bóg wysłuchał". Jednak można znaleźć także inne znaczenia tego słowa, np. "kamień", w sensie "pojedynczy kamyk". Jednym ze znaczeń aramejskiego słowa, przetłumaczonego jako "Szymon" może być "trzcina". To może symbolizować chwiejność jego charakteru w trudnych momentach jego życia. Znaczenie aramejskiego słowa, przetłumaczonego jako "Piotr", to "kamień". To może oznaczać już pewną stabilność w jego charakterze. Jednak w obecności Pana Jezusa, Piotr poddawał się przemianie swojego charakteru. Możemy ten proces obserwować we wszystkich czterech Ewangeliach znajdujących się w Piśmie Świętym. Sam Chrystus skierował do Piotra słowa, które zapowiadały przesiewanie jego charakteru przez próby i dopiero potem jego pełne nawrócenie oraz powołanie do służby w Kościele Pana Jezusa Chrystusa. Czytamy o tym w Ewangelii Łukasza 22,31-32: „Szymonie, Szymonie, oto szatan wyprosił sobie, aby was przesiać jak pszenicę. Ja zaś prosiłem za tobą, aby nie ustała wiara twoja, a ty, gdy się kiedyś nawrócisz, utwierdzaj braci swoich”. Dopiero po szczerym nawróceniu do Pana Jezusa Chrystusa i wypróbowaniu jego wiary możliwe było pełne powołanie go do służby w zaplanowanym przez Boga czasie i miejscu.

"Piotr", z greki: "petros", tłumaczy się jako "kamień", w znaczeniu odłamek skalny, który można ociosać i użyć do budowy. W odróżnieniu od słowa "opoka", z greki: "petra", oznaczającego "skałę", na której można wznosić budowlę. Pan Bóg mówi o tym wyraźnie w wielu fragmentach Pisma Świętego, np. w Księdze Izajasza 28,16: „Dlatego tak mówi Wszechmocny, Pan: Oto Ja kładę na Syjonie kamień, kamień wypróbowany, kosztowny kamień węgielny, mocno ugruntowany: Kto wierzy, ten się nie zachwieje”. W Ewangelii Mateusza 21,42 czytamy: „Rzecze im Jezus: Czy nie czytaliście nigdy w Pismach: Kamień, który odrzucili budowniczowie, stał się kamieniem węgielnym; Pan to sprawił i to jest cudowne w oczach naszych?”. Pan Jezus Chrystus nie mówił tych słów o Piotrze, ale o SOBIE, jako o najważniejszym KAMIENIU fundamentu Bożej budowli. W kazaniu apostoła Piotra w Dziejach Apostolskich 4,11 czytamy: „On to jest owym kamieniem odrzuconym przez was, budujących, On stał się kamieniem węgielnym”. Piotr także nie mówił tych słów o sobie, ale o swoim Panu, Chrystusie Jezusie. Piotr, to "petros", czyli kamień, który oparty na SKALE, czyli Chrystusie, współtworzy z innymi wierzącymi w NIEGO Bożą budowlę – Kościół Pana Jezusa Chrystusa. Wyraźnie pisze o tym apostoł Paweł w 1. Liście do Koryntian 3,9: „Albowiem współpracownikami Bożymi jesteśmy; wy rolą Bożą, budowlą Bożą jesteście”. 

Szczególne postrzeganie Piotra, zwłaszcza przez teologię katolicką, opiera się głównie na trzech fragmentach Bożego Słowa: Ewangelia Mateusza 16,15-18 i 16,19 oraz Ewangelia Jana 21,14-17. W tym artykule przeanalizujemy dokładnie te trzy fragmenty. Pierwszy z fragmentów sugerujący przodującą rolę Piotra nad innymi apostołami mamy w Ewangelii Mateusza 16,15-18: „On im mówi: A wy za kogo mnie uważacie? A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. A ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne nie przemogą go”. Jeden z teologów katolickich, kardynał James Gibbons napisał: "Jezus, nasz Pan, założył Kościół, który spodobało Mu się zbudować na Piotrze. Dlatego każdy kościół, który nie uznaje Piotra za swój fundament, nie jest Kościołem Chrystusa i nie może się ostać, gdyż nie jest dziełem Boga"(1). To stwierdzenie opiera się na powyższym fragmencie, w którym Chrystus rzekomo uczynił Piotra skałą Kościoła Bożego. Fakty są jednak takie, że w przekładzie katolickim tego fragmentu zostały dodane słowa "czyli skała" i brzmią: „Tyś jest Piotr [czyli skała]". Redakcyjny wstęp do Biblii Tysiąclecia informuje, że wyrazów umieszczonych w nawiasie kwadratowym nie ma w tekście oryginalnym. Dodali je tłumacze, aby "wspomóc" interpretację tekstu. Tak więc główny "biblijny" argument mający wykazać, że Piotr, to "opoka" nie pochodzi z oryginalnych pism Nowego Testamentu. 

Pan Jezus Chrystus buduje Swój Kościół na objawionym przez OJCA wyznaniu Piotra o Mesjaszu, Synu Bożym. Przez wiarę jest to także wyznanie każdego człowieka nawróconego do Chrystusa. Ten fakt Pan Bóg zapowiadał przez swoich proroków, a potem apostołów. Czytamy o tym między innymi w Księdze Izajasza 44,8: „Nie trwóżcie się i nie lękajcie się! Czy wam tego już dawno nie opowiedziałem i nie zwiastowałem? I wy jesteście moimi świadkami. Czy jest bóg oprócz Mnie? Nie, nie ma innej opoki, nie znam żadnej”. Potwierdza to także apostoł Paweł w 1. Liście do Koryntian 10,4: ,,I wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały, która im towarzyszyła, a skałą tą był Chrystus”. Kontekst fragmentu z Ewangelii Mateusza 16,15-18 dotyczy Jezusa jako Mesjasza. Tak przy okazji, zdajmy sobie sprawę z tego, że znaczenie słowa "Chrystus", to "namaszczony", czyli Mesjasz. Wcześniej Pan Jezus rozpoczyna ten temat pytaniem, które znajdujemy w 13. wersecie: „A gdy Jezus przyszedł w okolice Cezarei Filipowej, pytał uczniów swoich, mówiąc: Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego?”. Byłem w Cezarei Filipowej i widziałem z bliska to miejsce, w którym prawdopodobnie doszło do tego wyznania Piotra o Chrystusie. Było to w miejscu kultu bożków pogańskich, w tym szczególnie greckiego bożka "Pan". Będąc w tej scenerii skalistego, religijnego sanktuarium fałszywych bożków, łatwiej jest mi wyobrazić sobie znaczenie tego Bożego objawienia dla Piotra, ukazującego Jezusa Chrystusa jako Syna Bożego i Prawdziwego Boga. W czasach kiedy był tam Chrystus ze swoimi uczniami stał tam także posąg jednego z cesarzy rzymskich, któremu oddawano boską cześć. Więc sensem pytania Pana Jezusa mogło też być: "Za kogo ludzie uważają Syna Człowieczego? Za człowieka - władcę, czy za Bożego Mesjasza?". Kulminacją tego tematu jest natchniona wypowiedź Piotra w 16. wersecie: „A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego”. To pytanie i ta odpowiedź są dzisiaj aktualne dla każdego z nas. Komu oddajemy chwałę? Człowiekowi, czy Panu Bogu? Szymon Piotr złożył dobre wyznanie o Jezusie, jako Mesjaszu, Synu Bożym. Jednak miał jeszcze rozdwojoną duszę w czasie tego objawionego przecież przez Boga Ojca wyznania wiary w Chrystusa.

Apostoł Piotr potwierdził to, że wierzący w Pana Jezusa są kamieniami, z których powstaje Boża budowla na SKALE, którą jest Chrystus. Znajdujemy to w 1. Liście Piotra 2,3-8: „Gdyżeście zakosztowali, iż dobrotliwy jest Pan. Przystąpcie do niego, do kamienia żywego, przez ludzi wprawdzie odrzuconego, lecz przez Boga wybranego jako kosztowny. I wy sami jako kamienie żywe budujcie się w dom duchowy, w kapłaństwo święte, aby składać duchowe ofiary przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa. Dlatego to powiedziane jest w Piśmie: Oto kładę na Syjonie kamień węgielny, wybrany, kosztowny, a kto weń wierzy, nie zawiedzie się. Dla was, którzy wierzycie, jest on rzeczą cenną; dla niewierzących zaś kamień ten, którym wzgardzili budowniczowie, pozostał kamieniem węgielnym, ale też kamieniem, o który się potkną, i skałą zgorszenia; ci, którzy nie wierzą Słowu, potykają się oń, na co zresztą są przeznaczeni”. Ten fakt potwierdził potem apostoł Paweł w 1. Liście do Koryntian 3,11: „Albowiem fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a którym jest Jezus Chrystus”. Czytamy o tym również w Liście do Efezjan 2,20-22: „Zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus, na którym cała budowa mocno spojona rośnie w przybytek święty w Panu, na którym i wy się wespół budujecie na mieszkanie Boże w Duchu”. Słowo Boże bardzo wyraźnie mówi, że tylko Pan Bóg jest SKAŁĄ, np. w Psalmie 18,31-32: „Droga Boża jest doskonała, Słowo Pańskie jest wypróbowane. Jest tarczą wszystkim, którzy w nim ufają. Któż bowiem jest Bogiem oprócz Pana? Kto jest skałą prócz Boga naszego?”.

Kościół zbudowany na "kamieniu" (Piotrze), który nawet w momencie objawionego wyznania o Chrystusie był jeszcze "trzciną" (Szymonem), nie ostałby się długo. Natomiast Kościół zbudowany na wyznaniu Piotra o tym, że Jezus jest Synem Bożym i zapowiadanym przez Boga Mesjaszem jest niezniszczalny i bramy piekielne nie przemogą go. Już niedługo po wyznaniu Piotra miało miejsce dosyć mało budujące dla niego zdarzenie. Czytamy o tym w Ewangelii Mateusza 16,21-23: „Od tej pory zaczął Jezus Chrystus tłumaczyć uczniom swoim, że musi pójść do Jerozolimy, wiele wycierpieć od starszych arcykapłanów i uczonych w Piśmie, że musi być zabity i trzeciego dnia wzbudzony z martwych. A Piotr, wziąwszy go na stronę, począł go upominać, mówiąc: Miej litość nad sobą, Panie! Nie przyjdzie to na ciebie. A On, obróciwszy się, rzekł Piotrowi: Idź precz ode mnie, szatanie! Jesteś mi zgorszeniem, bo nie myślisz o tym, co Boskie, lecz o tym, co ludzkie”. Jak widać, bramy piekielne przemogły Piotra już niedługo po jego wyznaniu, a potem jeszcze przynajmniej trzykrotnie, gdy zaparł się Jezusa. Szymon Piotr stał fizycznie tuż obok Chrystusa, Syna Boga Żywego, ale mimo to jego serce było jeszcze zbyt daleko od Niego. Można powiedzieć, że "Piotr" był już w Chrystusie, ale "Szymon" tylko stał obok Niego. W tym kluczowym momencie diabeł miał dostęp do Piotra przez niestabilność charakteru Szymona. Nie był w stanie przeciwstawić się diabłu i musiał to zrobić za niego Pan Jezus. Ten ostatni fragment możemy rozumieć tak, że tylko w Chrystusie, a nie obok Chrystusa możemy przeciwstawić się diabłu i jego demonom. Możemy być dobrze przygotowani na każde duchowe starcie, gdy trwamy w bliskiej społeczności z Panem Jezusem Chrystusem. Jednak bliska więź oznacza bycie w Chrystusie, a nie tylko obok Niego. Piotr ostatecznie dokonał właściwego wyboru, mimo jeszcze późniejszych złych decyzji Szymona, w tym i zaparcia się Chrystusa. W jego życiu dokonało się to, co zapowiedział prorok Izajasz i zostało to potwierdzone w Ewangelii Mateusza 12,20: Trzciny nadłamanej nie dołamie, a lnu tlejącego nie zagasi, dopóki nie doprowadzi do zwycięstwa sprawiedliwości. To jest także nasza walka, a właściwie duchowa walka o nas. Nasze zwycięstwo jest tylko w Chrystusie. Jesteśmy sprawiedliwi i bezpieczni tylko w Chrystusie. Jakie jest dzisiaj twoje poczucie bezpieczeństwa? To jest ważne pytanie, na które musisz szczerze odpowiedzieć Bogu i sobie.

Dogmatycy katoliccy sugerują, że to Piotr jako pierwszy wyznał, że Jezus jest Synem Bożym, co stawia go nad resztą uczniów, a przez to biskupów Rzymu czyni następcami Chrystusa na ziemi. Jednak chronologicznie, tak nie musiało być. Pierwszy takie wyznanie złożył Natanael, też późniejszy uczeń Jezusa. Możemy o tym przeczytać w Ewangelii Jana 1,49: „Odpowiedział mu Natanael: Mistrzu! Ty jesteś Synem Bożym, Ty jesteś królem Izraela”. Potem takie wyznanie uczynili inni uczniowie Pana Jezusa, kiedy Piotr wpadł w tarapaty z powodu swojej niewiary. Opis tego wydarzenia znajdujemy w Ewangelii Mateusza 14,30-33: „A widząc wichurę, zląkł się i, gdy zaczął tonąć, zawołał, mówiąc: Panie, ratuj mnie. A Jezus zaraz wyciągnął rękę, uchwycił go i rzekł mu: O małowierny, czemu zwątpiłeś? A gdy weszli do łodzi, wiatr ustał. A ci, którzy byli w łodzi, złożyli mu pokłon, mówiąc: Zaprawdę, Ty jesteś Synem Bożym”. Ciekawostką jest to, że niektórzy katoliccy teolodzy poddają w wątpliwość doktrynę o "prymacie Piotra". Thomas Bokenkotter napisał o Piotrze: "Jego szczególny autorytet ponad Dwunastoma nie znajduje potwierdzenia biblijnego. Przeciwnie, ukazany jest jako zasięgający rady apostołów, a nawet posyłany przez nich do wykonania misji, czy posługi"(2). Powołał się przy tym na fragment z Dziejów Apostolskich 8,14-15: „A gdy apostołowie w Jerozolimie usłyszeli, że Samaria przyjęła Słowo Boże, wysłali do nich Piotra i Jana, którzy przybywszy tam, modlili się za nimi, aby otrzymali Ducha Świętego. To nie Piotr, ale Jakub, prawdopodobnie brat Jezusa, który nawrócił się wraz z Marią i pozostałym rodzeństwem po Jego Zmartwychwstaniu, przewodniczył pierwszemu synodowi przywódców Kościoła Pana Jezusa Chrystusa w Jerozolimie. Możemy o tym przeczytać w Dziejach Apostolskich 15,13-19. Apostoł Paweł musiał pewnego razu nawet zganić Piotra za obłudę w jego postępowaniu, o czym możemy przeczytać w Liście do Galacjan 2,11-14.

Ciekawą informacją jest to, że ani jeden z tzw. "ojców kościoła", których wypowiedzi stanowią podstawę rzymskokatolickiej tradycji nie interpretował omawianego przez nas fragmentu o Piotrze, jako o "skale", w taki sposób, jak to czynią współcześni teolodzy katoliccy. Ta doktryna stała się powszechna po tym, jak powstało Państwo Watykańskie i szukano "biblijnego" uzasadnienia tego faktu. Historyk katolicki Peter de Rosa napisał w swojej książce: "Słowa te można interpretować inaczej, z czego sprawę zdaje sobie niewielu katolików. Możliwe, że będzie to dla nich szokiem, ale Ojcowie Kościoła nie widzieli żadnego związku pomiędzy tekstem na ścianach bazyliki, a urzędem papieskim. Do żadnego z papieży nie stosują słowa "Tyś jest Piotr". Tekst analizowali wszyscy: Cyprian, Orygenes, Cyryl, Hilary, Hieronim, Ambroży, Augustyn. Z pewnością nie byli protestantami, a jednak żaden z nich nie nazywa biskupa rzymskiego Skałą. Według Ojców Kościoła, nie Piotr, lecz jego wiara – czyli Pan, w którego Piotr wierzył – jest Skałą. Wszystkie sobory kościoła od Nicei w IV w. po Konstancję w XV w. są zgodne, że to Chrystus jest jedynym fundamentem kościoła, czyli, że to On jest Skałą na której Bóg zbudował swój kościół. Wczesny kościół nie widział w Piotrze biskupa Rzymu, i dlatego nie uważał żadnego biskupa rzymskiego za sukcesora Piotra"(3).

Przejdźmy do drugiego z kluczowych fragmentów o rzekomej, dominującej roli apostoła Piotra, który znajdujemy w Ewangelii Mateusza 16,19: „I dam ci klucze Królestwa Niebios; i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie”. Za kolejny argument na rzecz wywyższenia Piotra uważa się przekazanie mu przez Pana Jezusa Chrystusa "kluczy" do Królestwa Niebios. Jednak klucze do Królestwa Bożego mogą symbolizować znajomość i pełną akceptację żywego Słowa Bożego. Mogą je posiadać wszyscy wierzący, którzy w pełni przyjęli objawienie Słowa Bożego dla swojego życia. Potwierdza to Pan Jezus Chrystus w stosunku do faryzeuszy i uczonych w zakonie w Ewangelii Łukasza 11,52: „Biada wam, zakonoznawcy, że pochwyciliście klucz poznania; sami nie weszliście, a tym, którzy chcieliby wejść, zabroniliście”. Piotr nie był więc jedynym, który otrzymał "klucze" Królestwa Bożego. Duchowo reprezentował każdego wierzącego, który przyjął objawienie i stosuje w swoim życiu przesłanie Ewangelii Zbawienia w Panu Jezusie Chrystusie. Kolejne słowa Pana Jezusa z omawianego fragmentu „i cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane i w niebie, a cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie”, oczywiście nadają duchowy autorytet Piotrowi. Jednak Chrystus nadaje ten sam autorytet także każdemu wierzącemu w Pana Jezusa do związywania, czyli wyganiania sił przeciwnych Ewangelii Chrystusowej oraz rozwiązywania, czyli uwalniania zniewolonych przez grzech. Potwierdza to Pan Jezus Chrystus w Ewangelii Mateusza 12,28-29: „A jeśli Ja wyganiam demony Duchem Bożym, tedy nadeszło do was Królestwo Boże. Albo jak może kto wejść do domu mocarza i jego sprzęty zagrabić, jeśli pierwej nie zwiąże mocarza; wtedy dopiero dom jego ograbi?”. Podobnych słów Jezus użył uzdrawiając związaną chorobą kobietę w Ewangelii Łukasza 13,16: „A czy tej córki Abrahama, którą szatan związał już od osiemnastu lat, nie należało rozwiązać od tych pęt w dniu sabatu?”. Wielu chrześcijan, w tym także apostoł Piotr, korzystało i nadal korzysta z tego autorytetu uzdrawiając chorych i opętanych w imieniu Pana Jezusa Chrystusa. Jeżeli jednak brakuje nam takiego autorytetu, to bramy piekielne mogą nas przemóc, jak to miało miejsce w historii o egzorcystach – synach Scewy (Dzieje Apostolskie 19,13-16). Ten sam autorytet otrzymała każda społeczność ludzi wierzących, aby umacniać jedność Kościoła Pana Jezusa Chrystusa. Wyraźnie czytamy o tym w Ewangelii Mateusza 18,15-18: „A jeśliby zgrzeszył brat twój, idź, upomnij go sam na sam; jeśliby cię usłuchał, pozyskałeś brata swego. Jeśliby zaś nie usłuchał, weź z sobą jeszcze jednego lub dwóch, aby na oświadczeniu dwu lub trzech świadków była oparta każda sprawa. A jeśliby ich nie usłuchał, powiedz zborowi; a jeśliby zboru nie usłuchał, niech będzie dla ciebie jak poganin i celnik. Zaprawdę powiadam wam: Cokolwiek byście związali na ziemi, będzie związane i w niebie; i cokolwiek byście rozwiązali na ziemi, będzie rozwiązane i w niebie”.

Wreszcie trzeci z fragmentów traktujący o szczególnej roli Piotra znajdujemy w Ewangelii Jana 21,14-17: „Trzeci to już raz ukazał się Jezus uczniom swoim po wzbudzeniu z martwych. Gdy więc spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: Szymonie, synu Jana, miłujesz mnie więcej niż ci? Rzekł mu: Tak, Panie! Ty wiesz, że cię miłuję. Rzecze mu: Paś owieczki moje. Rzecze mu znowu po raz drugi: Szymonie, synu Jana, miłujesz mnie? Rzecze mu: Tak, Panie! Ty wiesz, że cię miłuję. Rzekł mu: Paś owieczki moje. Rzecze mu po raz trzeci: Szymonie, synu Jana, miłujesz mnie? Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: Miłujesz mnie? I odpowiedział mu: Panie! Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że cię miłuję. Rzecze mu Jezus: Paś owieczki moje”. Jezus powiedział tylko do Piotra trzykrotnie: „Paś owieczki moje. Dlaczego? Otóż Piotr jako jedyny z uczniów zaparł się Go, właśnie trzykrotnie. Kiedy Piotr nawrócił się i wyznał swoje grzechy, Jezus zrehabilitował go w obecności innych apostołów. Chrystus symbolicznie, trzykrotnie zaprosił Piotra ponownie do pracy ewangelizacyjnej w Bożym Królestwie. Jednak sięgnijmy do oryginału greckiego tego fragmentu. W tym dialogu Pana Jezusa z Piotrem na tłumaczenie zwrotu "miłujesz" w trzech pytaniach Chrystusa oraz zwrotu "miłuję" w trzech odpowiedziach Piotra, użyte są dwa różne greckie słowa: "agape" i "fileo". Słowo "agape" oznacza miłość bezwarunkową, czyli Bożą miłość, a słowo "fileo" oznacza miłość międzyludzką, przyjacielską. Za pierwszym razem Pan Jezus pyta Piotra: Czy kochasz Mnie miłością "agape", więcej niż ci, którzy są obok nas i pewnie to słyszą? Na to Piotr odpowiedział: Wiesz Panie, że kocham Ciebie miłością "fileo". Piotr był zawstydzony, może nie czuł się godny kochać Pana Bożą miłością. Być może uznał, że obok są godniejsi od niego. Mimo to, Pan Jezus zachęca go do dalszej szczerej rozmowy, wypowiadając zaproszenie do współpracy. Za drugim razem Pan Jezus ponawia pytanie: Czy kochasz Mnie miłością "agape"? Nie pyta już o wymiar miłości Piotra w porównaniu z innymi osobami. Chrystus zawsze pyta o nasz osobisty wymiar miłości do Niego. Można wywnioskować, że Pan Jezus komunikuje Piotrowi, iż pyta go o miłość bezwarunkową, a nie o przyjaźń. Piotr odpowiada tak samo, jak za pierwszym razem. Upiera się przy przyjaźni z Bogiem. Ta odpowiedź Piotra także nie zadowala Chrystusa, mimo to dalej zachęca go propozycją współpracy. Zadając to pytanie po raz trzeci, Chrystus zmienia jego sens: Czy kochasz Mnie miłością "fileo"? Może Piotr zasmucił się myśląc, że Pan Jezus kwestionował jego szczerość? Możliwe, że Chrystus pytał go tym razem w sensie: Czy ty naprawdę jesteś moim przyjacielem? Odpowiedź Piotra była konsekwentna i szczera do bólu: Kocham Cię miłością "fileo". Pozostał przy przyjaźni z Bogiem. Wiedział, że tylko Bóg może kochać bezwarunkową miłością "agape". Pozostał człowiekiem w Bożej służbie, a nie zastępcą Boga na ziemi. Ciekawe jest także to, że trzy zachęty Pana Jezusa dla Piotra, które w tłumaczeniu Biblii Warszawskiej brzmią jednakowo: "paś owieczki Moje", w grece za każdym razem były nieco inne. Za pierwszym razem dosłowne tłumaczenie, to: "paś moje baranki". Za drugim razem: "bądź pasterzem moich owiec". Za trzecim razem Pan Jezus powiedział: "paś moje owce". Być może nie ma to specjalnego znaczenia, ale można wnioskować, że Chrystus trzykrotnie potwierdził Piotrowi powołanie do służby pasterskiej w Swoim Kościele. Możliwe, że pierwsze powołanie było do wierzących Żydów. Jednak za drugim i trzecim razem to powołanie jest wyraźniejsze i dotyczy już także nawróconych pogan. Można także powiedzieć, że przy tym powołaniu Pan Jezus Chrystus nie tyle zważał na słowa Piotra, co na postawę jego uniżonego serca.

Piotr nie uważał się za kogoś ważniejszego od innych apostołów. Zrozumiał to w czasie ostatniej wieczerzy przed Golgotą, kiedy Pan Jezus umył mu nogi. Słowa naszego Pana w Ewangelii Jana 13,16-17: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy nad pana swego ani poseł nie jest większy od tego, który go posłał. Jeśli to wiecie, błogosławieni jesteście, gdy zgodnie z tym postępować będziecie”, były skierowane nie tyko do Piotra. Powinny być wyznaniem każdego wierzącego w Kościele Pana Jezusa Chrystusa. W Biblii nie znajdujemy żadnego fragmentu świadczącego o tym, że Piotr pełnił jakieś szczególne stanowiska, które mógłby przekazać swoim następcom. Nie ma też przekonujących dowodów na to, że apostoł Piotr był kiedykolwiek biskupem Rzymu. Prawdopodobnie pierwszy biskup Rzymu nazywał się Linus. Także inni historycy wczesnochrześcijańskiego kościoła nie wspominają o tym, że Piotr sprawował funkcję biskupa Rzymu. Katolicki historyk Thomas Bokenkotter napisał: "Jak doszło do tego, że biskup Rzymu zaczął być traktowany jako następca Piotra w przewodzeniu nad światowym kościołem? Nie ma żadnego wiarygodnego historycznego dowodu na to, żeby biskup Rzymu w ogóle rościł sobie takie prawo, przynajmniej do połowy trzeciego wieku. Wydaje się, że w czasie synodu w Nicei (325 roku n.e) doktryna o supremacji papieża nie była jeszcze znana kościołowi chrześcijańskiemu"(4). Nawet z punktu widzenia ciągłości historycznej nie sposób mówić o sukcesji kolejnych papieży. Historycy, nawet na bazie archiwów watykańskich nie podają pełnej, zweryfikowanej listy papieży. Encyklopedia Katolicka podaje: "Musimy otwarcie przyznać, że uprzedzenia i niedostatek źródeł uniemożliwia w pewnych przypadkach rozpoznanie czy kandydaci byli papieżami czy antypapieżami"(5). Słowa te brzmią ciekawie w zestawieniu z informacją z Biblii, że duch antychrysta jest już na świecie i w każdym okresie dziejów ludzkości działa jakiś wyróżniający się przeciwnik naszego Pana Jezusa Chrystusa.

Przeczytajmy jeszcze jeden fragment, który nie dotyczy bezpośrednio tylko apostoła Piotra w Ewangelii Jana 20,21-23: „I znowu rzekł do nich Jezus: Pokój wam! Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam. A to rzekłszy, tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego. Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane”. Tylko Pan Bóg ma moc odpuszczać grzechy. Jednak ten fragment powinniśmy także rozumieć w kontekście Bożego wyposażenia dla wszystkich wierzących w służbie Króla królów i Pana panów. Odpuszczanie i zatrzymywanie grzechów, to ogłaszanie przebaczenia i uwolnienia w imieniu Pana Jezusa Chrystusa. Tę dobrą nowinę można przyjąć (odpuszczenie) lub odrzucić (zatrzymanie). Nie mam wątpliwości, że apostołowie mają szczególne miejsce w Bożym planie zbawienia. Czytamy o tym w Ewangelii Mateusza 19,28: „A Jezus rzekł im: Zaprawdę powiadam wam, że wy, którzy poszliście za mną, przy odrodzeniu, gdy Syn Człowieczy zasiądzie na tronie chwały swojej, zasiądziecie i wy na dwunastu tronach i będziecie sądzić dwanaście pokoleń izraelskich”. Jednak Bóg może użyć kogo chce i kiedy chce, ale zawsze w imieniu Pana Jezusa Chrystusa. Wyraźnie mówi o tym w Ewangelii Jana 14:12: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto wierzy we mnie, ten także dokonywać będzie uczynków, które Ja czynię, i większe nad te czynić będzie; bo Ja idę do Ojca”.

W życiu Piotra, często naprzemiennie, występowały chwiejne etapy "trzciny" oraz po nawróceniu, w wyniku przyjęcia Bożej łaski i objawienia, mocniejsze etapy "kamienia". Jak jest w twoim życiu? O tym na pewno wie Bóg i być może ty sam(a). Jestem przekonany, że bez względu na aktualny etap naszego życia, Pan Bóg oczekuje od nas pełnej szczerości przed Nim. Do każdego z nas indywidualnie Pan Jezus Chrystus kieruje słowa z Ewangelii Mateusza 11,28: „Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie”.

Bogdan Podlecki

Przypisy:
1 James Cardinal Gibbons, The Faith of Our Fathers, Rockford, Illinois: TAN, 1980, s. 82.
2 Thomas Bokenkotter, Dynamic Catholicism: A Historical Catechism, New York: Image Books, Doubleday, 1992, s. 107.
3 Peter de Rosa, Vicars of Christ: The Dark Side of Papacy, Crown Publishers, 1988, s. 24-25.
4 Thomas Bokenkotter, Dynamic Catholicism: A Historical Catechism, New York: Image Books, Doubleday, 1992, s. 109-110.
5 New Catholic Encyclopedia, s. v. "Antipopes" Catholic University of America, 1967, t. 1, s. 632.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz