piątek, 19 stycznia 2018

Uświęcenie życia cz. 6

Uświęcenie życia cz. 6 

Istnieją dwie drogi, o których można powiedzieć, że są dwoma różnymi sposobami pojmowania chrześcijaństwa. Obie drogi są scharakteryzowane w Liście do Rzymian 8,13-17: „Jeśli bowiem według ciała żyjecie, umrzecie; ale jeśli Duchem sprawy ciała umartwiacie, żyć będziecie. Bo ci, których Duch Boży prowadzi, są dziećmi Bożymi. Wszak nie wzięliście ducha niewoli, by znowu ulegać bojaźni, lecz wzięliście ducha synostwa, w którym wołamy: Abba, Ojcze! Ten to Duch świadczy wespół z duchem naszym, że dziećmi Bożymi jesteśmy. A jeśli dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z nim uwielbieni byli”. Pierwsza, to zwycięska droga wolnych ludzi powołanych do Bożego synostwa, która prowadzi do pogłębiania osobistej relacji z Chrystusem i tylko za JEGO pośrednictwem z OJCEM. Druga droga, to z góry przegrana strategia religijnego człowieka liczącego na własne siły i możliwości, którego cechuje niewiara w Boże obietnice. Tylko ta pierwsza prowadzi do uświęcenia życia. Ta druga zawsze prowadzi do zniechęcenia i frustracji. Obie drogi wymagają od nas aktywności i wytrwałości. Apostoł Paweł przechodził zwycięsko wielkie doświadczenia, lecz pod koniec swojego ziemskiego życia miał świadomość swojej niedoskonałości w dążeniu do świętości. Doświadczył i przekazał nam to, że jedyną i pewną drogą dojścia do ''świętości'', które podoba się Panu Bogu jest poddanie się przemianie umysłu dzięki BOŻEJ ŁASCE. Czytamy o tym w Liście do Rzymian 7,24-8,2: „Nędzny ja człowiek! Któż mnie wybawi z tego ciała śmierci? Bogu niech będą dzięki przez Jezusa Chrystusa, Pana naszego! Tak więc ja sam służę umysłem zakonowi Bożemu, ciałem zaś zakonowi grzechu. Przeto teraz nie ma żadnego potępienia dla tych, którzy są w Chrystusie Jezusie. Bo zakon Ducha, który daje życie w Chrystusie Jezusie, uwolnił cię od zakonu grzechu i śmierci”.

Docelowy i ostateczny etap naszego uświęcenia, to fizyczne i duchowe podobieństwo do Chrystusa. Biblia mówi, że ten etap jeszcze nie jest w pełni objawiony. Pisze o tym ulubiony uczeń Chrystusa w 1. Liście Jana 3,2: „Umiłowani, teraz dziećmi Bożymi jesteśmy, ale jeszcze się nie objawiło, czym będziemy. Lecz wiemy, że gdy się objawi, będziemy do niego podobni, gdyż ujrzymy go TAKIM, JAKIM JEST”. Bóg przedstawił się Abrahamowi – JESTEM TAKI, JAKI JESTEM, Świętym Stworzycielem i Panem. Jednak mamy najwspanialszego WSTAWIENNIKA i PRZEWODNIKA na naszej drodze do świętości. W Liście do Hebrajczyków 2,11 czytamy: „Bo zarówno Ten, który uświęca, jak i ci, którzy bywają uświęceni, z jednego są wszyscy; z tego powodu nie wstydzi się nazywać ich braćmi”. Ostateczny etap uświęcenia, to wspaniała Boża obietnica przedstawiona. np. w 2. Liście do Tesaloniczan 1,10: „Gdy przyjdzie w owym dniu, aby być uwielbionym wśród świętych swoich i podziwianym przez wszystkich, którzy uwierzyli, bo świadectwu naszemu uwierzyliście”. Boża sprawiedliwość nie jest tożsama ze sprawiedliwością człowieka. Dlatego Bóg mówi: "świętymi bądźcie, bo JA JESTEM ŚWIĘTY". "Świętość", to nie jest izolacja od świata w jakimś "zakonie", czy "kościele". Osiąganie jej nie jest też jakąś pośmiertną kościelną procedurą. To jest dobrowolne oddzielenie dla Bożego życia w nas już teraz, czyli w BOŻYM WIECZNYM TERAZ. Świętość osiągamy przez podporządkowanie każdej dziedziny naszego życia pod pełną Bożą zależność w Chrystusie. To jedyna droga do uświęconego życia w Bożej sprawiedliwości. ''Nasza świętość'' na pewno nie powinna wyrażać się ''świętym oburzeniem'' w stosunku do kogoś lub czegoś, co w naszym odczuciu nie jest święte. Nie dostrzegając lub nie chcąc dostrzec przy tym problemu w samym sobie, możemy powodować wręcz zahamowanie ekspansji BOŻEJ ŚWIĘTOŚCI w naszym oraz w życiu innych. Zawsze rozwiązaniem dla nas jest dopuszczenie do wyjścia problemu na światło i poddanie się Bożemu oczyszczeniu. Zadajmy sobie dzisiaj i szczerze odpowiedzmy na pytanie. Na jakim etapie uświęcenia jesteśmy dzisiaj? Pan Bóg kocha nas miłością bezwarunkową, więc akceptuje nas takimi, jakimi jesteśmy. Jednak przeznaczył nas do świętości, ponieważ święty jest TEN, który nas powołał. Zostawiam ciebie drogi czytelniku z kluczowym dla tego rozważania fragmentem z 1. Listu Piotra 1,15-16: „Lecz za przykładem Świętego, który was powołał, sami też bądźcie świętymi we wszelkim postępowaniu waszym, ponieważ napisano: świętymi bądźcie, bo Ja Jestem Święty”.

Bogdan Podlecki


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz