Uświęcenie
życia cz. 3
W Ewangelii Mateusza 22,14 znajdujemy
słowa Pana Jezusa Chrystusa: „Albowiem wielu jest wezwanych,
ale mało wybranych”. Moje rozumienie tego i innych fragmentów
prowadzi do wniosku, że to, co Biblia nazywa ''uświęceniem'' jest
procesem, który obejmuje trzy etapy. Pierwszy, to powołanie do
świętości, czyli przyjęcie BOŻEJ ŁASKI zbawienia od grzechu i
Bożego usprawiedliwienia. Drugi etap, to stopniowe poddanie się
uświęceniu, czyli przemiana charakteru na Chrystusowy. Wreszcie
trzecim etapem jest ostateczne uświęcenie, czyli uwielbienie wśród
świętych w obecności Pana. Te trzy etapy możemy znaleźć w
Liście do Rzymian 8,30: „A których przeznaczył, tych i
powołał, a których powołał, tych i usprawiedliwił, a których
usprawiedliwił, tych i uwielbił”. Można to przedstawić w
ten sposób, że w pierwszym etapie nasza świętość jest w
Chrystusie. Przyjmujemy łaskę zbawienia, czyli przed Bogiem stajemy
jako święci poprzez sprawiedliwość Pana Jezusa Chrystusa. Na tym
etapie następuje wezwanie do uświęcenia życia. Czytamy o tym w 2.
Liście do Tymoteusza 1,9: „Który nas wybawił i powołał
powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz
według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie
Jezusie przed dawnymi wiekami”. Drugi etap, to realizacja
wybrania i poddawanie się uświęceniu dzięki BOŻEJ ŁASCE, czyli
stopniowo stajemy się podobni do obrazu Chrystusa. Pisze o tym
apostoł Paweł w 2. Liście do Koryntian 3,18: „My wszyscy
tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę
Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę,
jak to sprawia Pan, który jest Duchem”. W trzecim etapie, w
wyniku pełnej przemiany na charakter Chrystusowy nastąpi
uwielbienie świętych w obecności Pana Jezusa. Biblijne określenie
tego etapu możemy znaleźć w Liście do Rzymian 8,17: „A jeśli
dziećmi, to i dziedzicami, dziedzicami Bożymi, a współdziedzicami
Chrystusa, jeśli tylko razem z nim cierpimy, abyśmy także razem z
nim uwielbieni byli”. Czytamy o tym także w 14. wersecie Listu Judy:
„O nich też prorokował Henoch, siódmy potomek po Adamie,
mówiąc: Oto przyszedł Pan z tysiącami swoich świętych”.
Na wszystkich trzech etapach Biblia używa jednego określenia
''święty''. Dlaczego? Pan Bóg chce, żebyśmy wszyscy przyszli do
świętości. Bóg mówił do całego zboru, nie tylko do wybranej
grupy w 3. Księdze Mojżeszowej 19,2: „Mów do całego zboru
synów izraelskich i powiedz im: świętymi bądźcie, bom Ja Jest
Święty, Pan, Bóg wasz”. Także dzisiaj mówi do każdego,
kto uważa się za wierzącego w 1. Liście do Tesaloniczan 4,7:
„Albowiem nie powołał nas Bóg do nieczystości, ale do
uświęcenia”. SŁOWO BOŻE mówi, że nasz ''stan świętości''
jest w Panu Jezusie Chrystusie. W 1. Liście do Koryntian 6,11
czytamy: „Aleście obmyci, uświęceni, i usprawiedliwieni w
imieniu Pana Jezusa Chrystusa i w Duchu Boga naszego”. Jednak
całe nauczanie Biblii wyraźnie wskazuje, że uświęcenie naszego
życia jest jedyną i praktyczną drogą do wiecznego życia w Bożej
obecności. Do uświęcenia życia wymagana jest współpraca z
Bogiem w przemianie naszego charakteru na Chrystusowy. Pisze o tym
Paweł w Liście do Rzymian 6,22: „Teraz zaś, wyzwoleni od
grzechu, a oddani w służbę Bogu, macie pożytek w poświęceniu, a
za cel żywot wieczny”.
W Biblii na każdym etapie powołania
do świętości, czyli ''uświęcenia w Chrystusie'' używane są
określenia w liczbie mnogiej: ''święci'', ''wszyscy święci'' lub
''święci wielkiego ucisku''. Czy masz przekonanie, że należysz do
grona ''świętych w Chrystusie'' dzięki BOŻEJ ŁASCE? W jaki
sposób następuje uświęcenie? Przez DOSKONAŁĄ OFIARĘ CHRYSTUSA
na KRZYŻU GOLGOTY. Czytamy o tym w Liście do Hebrajczyków 10,5-10:
„Toteż, przychodząc na świat, mówi: Nie chciałeś ofiar
krwawych i darów, aleś ciało dla mnie przysposobił. (…)
Tedy rzekłem: Oto przychodzę, aby wypełnić wolę twoją, o
Boże, jak napisano o mnie w zwoju księgi. (…) mocą tej
woli jesteśmy uświęceni przez ofiarowanie ciała Jezusa Chrystusa
raz na zawsze”. To nie nasze wysiłki w przestrzeganiu BOŻEGO
PRAWA czynią nas świętymi. Nie jesteśmy sami w stanie sprostać
Bożym wymaganiom czystości i świętości. Nie musimy też czekać
np. na pośmiertne ogłoszenie naszej świętości przez jakieś
gremia kościelne. ''Święte życie'' możemy prowadzić już tu i
teraz, czyli w BOŻYM WIECZNYM TERAZ. Sensem dobrej nowiny o
zbawieniu w Chrystusie jest to, że Pan Bóg zaakceptował nas i
czyni świętymi dzięki przyjęciu bezgrzesznej ofiary z CIAŁA Pana
Jezusa Chrystusa. To ofiara z JEGO KRWI sprawiła, że święte jest
JEGO CIAŁO, czyli Kościół Pana Jezusa Chrystusa. Ta ofiara,
pomimo naszych upadków i niedoskonałości sprawia, że w Bożych
oczach jesteśmy święci, ponieważ przyjęliśmy sprawiedliwość
Chrystusa. Pisze o tym autor Listu do Hebrajczyków w fragmencie
9,13-14: „Bo jeśli krew kozłów i wołów oraz popiół z
jałowicy przez pokropienie uświęcają skalanych i przywracają
cielesną czystość, o ileż bardziej krew Chrystusa, który przez
Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści
sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu
żywemu”. Nie można szczerze służyć Panu Bogu mając
sumienie skażone przez poczucie winy. Uczynkowa aktywność
religijna czasowo rozwiązuje ten problem i tylko w naszych
odczuciach. W 1. Liście Jana 1,7 czytamy: „Jeśli zaś chodzimy
w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy
z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od
wszelkiego grzechu.” To, czego my nie jesteśmy w stanie zrobić
jest już rozwiązane w Chrystusie. Do nas należy zaakceptowanie i
przyjęcie tego rozwiązania przez poddanie się Bogu w przemianie
naszego charakteru na Chrystusowy.
Dalszy ciąg w części 4.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz