Sądowa kara cz.
2
W nieco innym sensie Biblia używa terminu ''sąd
Boży'', w znaczeniu szczególnego miejsca i czasu ogłaszania
wyroku. Na określenie ''podwyższenia'', czy też ''trybuny
sądowej'' używa się trzech greckich słów. Pierwsze, to
"bematos", czyli ''krzesło sędziowskie''. Drugie, to
"thronos", w znaczeniu ''krzesło z podpórkami dla rąk'',
czyli ''tron sędziowski''. I trzecie, to "kathedral",
czyli ''mównica sędziowska''. Ciekawe, że w średniowieczu został
sformułowany dogmat o nieomylności papieża, znany jako
''ogłoszenie ex kathedra''. Oto fragment tego dogmatu katolickiego,
ogłoszonego w 1870 roku: ''(…) gdy [papież] sprawując urząd
pasterza i nauczyciela wszystkich wiernych, swą najwyższą
apostolską władzą określa zobowiązującą cały Kościół naukę
w sprawach wiary i moralności (…)''. Jednak te trzy słowa
oznaczały niezależność sędziego. Jedynie
Pan Bóg jest w pełni niezależny, więc trudno odnosić je
dogmatycznie do człowieka, który deklaruje zależność od NIEGO.
W 19. rozdziale Ewangelii Jana jest opis osądzenia Jezusa. Piłat
zasiadł na ''krześle sędziowskim'' [bematos], co wskazywało na
niezawisłość sędziego wśród ludzi. W Dziejach Apostolskich
12,21-23 czytamy: „W oznaczonym dniu Herod, odziany w szatę
królewską, zasiadł na tronie [bematos]
i w obecności ludu wygłaszał do nich mowę; lud zaś wołał: Boży
to głos, a nie ludzki. W tej samej chwili poraził go anioł Pański
za to, że nie oddał chwały Bogu; potem stoczony przez robactwo,
wyzionął ducha”. No cóż, tak
może się skończyć wchodzenie człowieka w Boże kompetencje.
Apostoł Paweł pisze w 2. Liście do Koryntian 5,10:
„Albowiem my wszyscy
musimy stanąć przed sądem Chrystusowym, aby każdy odebrał
zapłatę za uczynki swoje, dokonane w ciele, dobre czy złe”.
Dosłownie użyty jest tu zwrot ''tou bematos tou Chrystou'', czyli
''tym krzesłem tego Chrystusa'', co jednoznacznie wskazuje na Pana
Jezusa, jako JEDYNEGO SĘDZIEGO. Ten zwrot został przetłumaczony w
różnych polskich przekładach jako ''sądowa stolica Chrystusowa''
w Biblii Gdańskiej, czy też ''trybunał Chrystusowy'' w Biblii
Tysiąclecia.
W Nowym Testamencie można znaleźć trzy greckie
określenia kary, która jest wynikiem Bożego sądu. Pierwszym z
nich jest "paideia", którego podstawowym znaczeniem jest
"ojcowskie karcenie". W Liście do Hebrajczyków 12,5-6
czytamy: „i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do
was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania [paideia]
Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo
Pan miłuje, tego karze [paideia],
i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje”. Drugim słowem
jest "elegchein" i występuje ono też w ostatnim
fragmencie: „gdy On cię doświadcza [elegchein]”.
Podstawowym znaczeniem tego słowa jest ''karcenie przez upominanie
lub zawstydzenie''. Przykładem równoległego użycia obu słów
jest werset w Księdze Objawienia 3,19: „Wszystkich, których
miłuję, karcę [elegchein] i
smagam [paideia]; bądź
tedy gorliwy i upamiętaj się”. W tłumaczeniu interlinearnym
mamy: „Ja tych, których kocham, poprawiam (upominam,
zawstydzam) i wychowuję (koryguję, dyscyplinuję); obudź więc w
sobie zapał i opamiętaj się”. Na podstawie całego nauczania
Biblii można powiedzieć, że ten rodzaj kary określony greckimi
słowami "paideia" i "elegchein" jest dla tych,
którzy poznali wcześniej Pana Boga, jednak "chybiają celu"
w swoim osobistym i społecznym chrześcijaństwie, czyli po prostu
grzeszą, ale w wyniku pokuty wracają pod pełną Bożą zależność.
Wreszcie trzecie greckie słowo określające karę, to "ekdikesin".
W 2. Liście do Tesaloniczan 1,5-8 czytamy: „Jest to dowodem
sprawiedliwego sądu [krisin]
Bożego i tego, że zostaliście uznani za godnych Królestwa Bożego,
za które też cierpicie, gdyż sprawiedliwa to rzecz u Boga odpłacić
uciskiem tym, którzy was uciskają, a wam, uciskanym, dać
odpocznienie wespół z nami, gdy się objawi Pan Jezus z nieba ze
zwiastunami mocy swojej, w ogniu płomienistym, wymierzając karę
[ekdikesin] tym,
którzy nie znają Boga, oraz tym, którzy nie są posłuszni
ewangelii Pana naszego Jezusa”. W tłumaczeniu interlinearnym
ostatniego 8. wersetu tego fragmentu mamy: „W ogniu
płomienistym, jako Tego, który wymierzy odpłatę [ekdikesin]
tym, którzy nie uznali Boga oraz tym, którzy nie okazują
posłuszeństwa ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa”.
Apostoł Paweł wskazuje w tym fragmencie, że wynikiem sądu
Chrystusowego [krisin] będzie
ostateczny wyrok [ekdikesin], czyli
wieczna kara dla tych, którzy nie chcieli uznać swojej
zależności od Pana Boga lub okazujących świadome nieposłuszeństwo
Chrystusowi. Boży sąd nad prawdziwie wierzącymi będzie miał
wynik w postaci Bożego karcenia ("paideia" lub
"elegchein") i wiecznej nagrody przebywania w Bożej
obecności. Sąd nad niewierzącymi lub "udającymi wierzących"
zakończy się wyrokiem "ekdikesin" za odrzucenie BOŻEJ
ŁASKI w wyniku świadomego życia w niezależności od Pana Boga.
Dalszy ciąg w części 3.
Bogdan Podlecki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz